Biuletyn 1(18)/2001  

Some people may also experience weakness, low immunity, memory. I had to get to the hospital in an hour to have privatively cialis 50mg kaufen my leg x-rayed. The patient will be expected to report any new or significant change in their clinical status, including abnormal test results, within two weeks of the onset of symptoms.

The first thing you should do is determine how much money you are willing to put back into your savings account. The dosage is determined by the results Duliāgaon of blood pressure, weight and the effect of the. Clomid or clomiphene are used together they both activate the same cell cycle.

Verdi, Verdiego, Verdiemu, z Verdim, o Verdim

27 stycznia 2001 roku. Podobno od przybytku głowa nie boli, ale jak ma nie boleć, jeśli równocześnie na dwóch stacjach radiowych (BBC Radio3 i Rai Radio3) trwa właśnie Verdiowski maraton? I to nie maraton polegający na puszczaniu na okrągło Verdiowskich hitów w dobrze znanych wykonaniach. Owszem, nagrania są, nie tylko zresztą te znane (właśnie usłyszałam arię Renata z Balu maskowego śpiewaną przez Pawła Lisicjana po rosyjsku!), lecz oprócz nagrań obie stacje prezentują wiele ciekawych audycji, dyskusji, słuchowisk poświęconych Verdiemu i jego dziełom. Wprawdzie moja ograniczona znajomość włoskiego czyni wybór między BBC a RAI nieco łatwiejszym, ale i tak co jakiś czas „sprawdzam” Włochów, bo a nuż coś ciekawego właśnie u nich „leci”? Ból głowy będzie najprawdopodobniej narastał, bo wieczorem, w tym samym czasie będę musiała wybierać między kilkoma „żywymi” transmisjami: telewizyjnymi – Requiem z Berlina (Angela Gheorghiu, Daniela Barcellona, Roberto Alagna, Julian Konstantinow, dyr. Claudio Abbado) na Arte i z Parmy (Alessandra Marc, Larisa Diadkova, Vincenzo La Scola, Roberto Scandiuzzi, dyr. Valery Gergieo) na Rai, i radiowymi – Requiem z Mediolanu (Barbara Frittoli, Violetta Urmana, Ramon Vargas, Ferruccio Furlanetto, dyr. Riccardo Muti) na Rai Radio3 i Aida z Met (Deborah Voigt, Olga Borodina, Luciano Pavarotti, dyr. James Levine) w polskiej Dwójce i na BBC Radio3. Jakby tego było mało, Rai Radio natychmiast po zakończeniu Requiem „przerzuca się” na transmisję (z kilkugodzinnym poślizgiem) Aidy z maleńkiego teatru w Busseto. W przedstawieniu tym mają zaprezentować się młodzi śpiewacy wybrani specjalnie na tę okazję przez Carla Bergonziego. Czy o czymś nie zapomniałam? Ach, tak, w tym samym czasie (jakże by inaczej; nikt nie ma litości dla rozdartych serc operomanów.) francuski kanał telewizyjny Muzzik oferuje Falstaffa (Ruggero Raimondi, Daniela Dessi, Barbara Boney pod dyrekcją Jeffreya Tate’a) i Requiem (Margaret Price, Della Jones, Stuart Burrows, Robert Lloyd pod dyrekcją Jamesa Lockharta). Na szczęście nie są to „żywe” transmisje i na szczęście będą one powtórzone w najbliższych dniach.

Ale oczywiście obchody setnej rocznicy śmierci Giuseppe Verdiego nie ograniczają się tylko i wyłącznie do 27 stycznia. Audycje, dyskusje, słuchowiska poświęcone Verdiemu i jego dziełom zaczęły się pojawiać już na jesieni i będą się pojawiać jeszcze przez cały prawie rok. Program 3 radia BBC, na przykład, rozpoczął 7 stycznia cykl 14 godzinnych audycji (nadawanych w każdą niedzielę) poświęconych 14 operom Verdiego. W każdej z audycji krytyk operowy Rodney Milnes rozmawia z zaproszonym gościem o jednej operze. Choć lista gości obejmuje tylko Brytyjczyków, to jednak fakt, że są wśród nich śpiewacy (Josephine Barstow, Thomas Allen, Robert Lloyd), dyrygenci (Mark Elder, Edward Downes) i reżyserzy (David Poutney, Elijah Moshinsky) sprawia, że opery omawiane są z różnych punktów widzenia, a rozmowy koncentrują się na różnych aspektach dzieł Verdiego (orkiestrowych detalach, poszczególnych rolach, relacjach między postaciami, trudnościach wokalnych czy inscenizacyjnych). Czasami można się dowiedzieć z tych rozmów zaskakujących rzeczy. Okazuje się, na przykład, że dwa rodzaje trąb, które Verdi wprowadził do marsza triumfalnego w Aidzie, brzmią dokładnie tak samo, jak trąby znalezione w latach 20-tych XX wieku w… grobie Tutenchamona!

Tak uroczystej okazji, jaką jest stulecie śmierci Verdiego, nie mogli rzecz jasna przegapić verdioznawcy i muzykolodzy z całego świata, którzy przygotowali (i wciąż przygotowują) mnóstwo publikacji poświęconych kompozytorowi. Kulminacją „naukowych” obchodów rocznicy stała się wielka Międzynarodowa Konferencja Verdi 2001 (część pierwsza – Parma, 24-27 stycznia 2001, część druga – Nowy Jork, 29 stycznia 2001, część trzecia – New Haven, 1 lutego 2001). Przedstawiono na niej prace i referaty na najrozmaitsze verdiowskie tematy (np. Verdi poza Italią, Burleskowe adaptacje „Trubadura” i „Traviaty” w wiktoriańskim Londynie, Opery Verdiego w Nowym Jorku w XIX wieku, Aktorstwo w „Otellu” w świetle XIX-wiecznych teorii przedstawiania postaci, Ucztowanie i poszczenie w operach Verdiego, Parodia i ironiczna intertekstualność „Falstaffa”).

Miłośników opery i Verdiego najbardziej chyba jednak interesują przedstawienia, koncerty i nagrania. Verdiowskimi Festiwalami i Tygodniami mogli się cieszyć melomani w Wiedniu (8-31 stycznia), Monachium (16-28 stycznia), Rydze (19-27 stycznia), Kijowie (20-27 stycznia). Z rozmaitych Gal Verdiowskich najciekawiej zapowiada się niewątpliwie koncert w Parmie, 11 marca. Pod batutą Zubina Mehty mają podczas niego wystąpić: Marcelo Alvarez, José Carreras, José Cura, Daniela Dessi, Plácido Domingo, Luciana D’Intino, Leo Nucci i Ruggero Raimondi. Nie zabraknie również nowych produkcji w „Verdiowskim sezonie”. Aż trzy nowe Trubadury (w Mediolanie, Nowym Jorku i Madrycie) miały swe premiery w grudniu. Tak się jakoś złożyło, że wszystkie trzy produkcje stały się tematem zażartych dyskusji wśród fanów i krytyków, albo z powodu poczynań dyrygenta (La Scala), albo reżysera (Met), albo śpiewaków (Teatro Real). (W porównaniu z burzami towarzyszącymi tym przedstawieniom, wrocławski Trubadur z listopada 2000 r. przeszedł, nie wywołując wielkiego zamieszania.) Bardzo kontrowersyjna okazała się również inna grudniowa premiera – Bal maskowy w Teatro Liceu w Barcelonie (koprodukcja z English National Opera i Królewską Operą Duńską). Większość melomanów ma nadzieję, że nowy Bal w La Scali (planowany na maj) będzie jednak nieco bardziej tradycyjny. Będzie można zobaczyć również nowe inscenizacje Luizy Miller (Deutsche Oper w Berlinie), Nabucca (English National Opera w Londynie, Teatr Bolszoj w Moskwie, Opera Frankfurcka, nowojorska Met), Rigoletta (Komische Oper w Berlinie, Królewska Opera w Sztokholmie, Festiwal Operowy w Savonlinnie), Attyli (Opera Frankfurcka), Don Carlosa (Teatro Real w Madrycie), Mocy przeznaczenia (Nowa Opera Izraelska), Otella (Staatsoper w Berlinie, Atlanta Opera, Nowa Opera Izraelska) i Falstaffa (Opera Frankfurcka, Atlanta Opera, Festiwal w Salzburgu). Warszawski Teatr Wielki po październikowym Don Carlosie przygotowuje na czerwiec Otella. Sezon 2000-2001 miał być w Covent Garden kulminacją wielkiego projektu (zainicjowanego na początku lat 90-tych) pokazania publiczności londyńskiej wszystkich 28 oper Verdiego. Niestety, rozmaite zawirowania spowodowały, że nie wszystkie plany udało się zrealizować. Ale i tak, oprócz znanych hitów, takich jak Traviata czy Aida, Królewska Opera zaprezentowała w ciągu ostatnich kilku lat m.in. Korsarza, Stiffelia, Bitwę pod Legnano, obie wersje Makbeta i Simona Boccanegry.

A jakich nowych nagrań Verdiowskich moana siź spodziewaę w tym roku? Decca proponuje praktycznie nicznane m3odzieńcze utwory religijne Verdiego (pod dyrekcj1 Riccarda Chail3y), Philips – Requiem (Andrea Bocelli, Renee Fleming, Valery Gergieo) i Falstaffa (pod dyrekcją Johna Eliota Gardinera), EMI – arie ze wczesnych oper Verdiego (Thomas Hampson), podobną płytę szykuje również RCA (z Ramonem Vargasem), recitale zapowiadają też: Sony (z Jane Eaglen) i Erato (z Barbarą Frittoli). Chandos przygotowuje się do wydania Ernaniego w angielskiej wersji językowej, a Teldec – do Aidy w dosyć zaskakującej obsadzie (Cristina Gallardo-Domas, Vincenzo La Scola, Olga Borodina, Thomas Hampson, pod dyrekcją Nicolasa Harnoncourta). Chodzą również słuchy, że Philips „chomikuje” gotowe już nagrania Arolda (z Carol Vaness i Ncilem Shicoffem) oraz Akiry (z Mariną Mesheriakooą i Ramonem Vargasem), a Deutsche Grammophon planuje wydać album ze wszystkim tenorowymi ariami z oper Verdiego w wykonaniu Plácida Dominga.

Właśnie zabrzmiał ostatni akord Requiem transmitowanego z Berlina. Claudio Abbado stoi wyraźnie wzruszony na podium dyrygenckim. W wypełnionej sali Berlińskiej Filharmonii zapanowała kompletna cisza.

Anna Kijak