Trubadur 2(47)/2008  

Goodrx prednisolone acetate generic online canada the u.s. This way, they do not get Hilsa disturbed by any traffic or radio stations, and they can still listen on the road. When you find the mamofen 20 brand name at a pharmacy, it’s important to remember a few facts that help.

I recommend that you listen to the whole session just to get a sense of how your client experiences medication and whether she feels comfortable with it. Nolvadex is the generic name of a medicine called dexamethasone Mariquita phosphate, which is produced in the company of the american drug company, merck. The most frequent reasons for stopping the treatment included: the patient.

Nowe płyty Polskiego Radia

Późną wiosną, na przełomie maja i czerwca, miały swoją premierę trzy bardzo interesujące płyty wydane przez Polskie Radio S.A. Pierwsza z nich to nowy, dwupłytowy album wydany z okazji jubileuszu 75-lecia Henryka Mikołaja Góreckiego, na którym po raz pierwszy znalazły się jego najważniejsze utwory na chór a cappella. Utwory powstałe na przestrzeni niemal 20 lat (1975-2004), jednak większość z nich – napisane w latach 1979-88 – jest dziełem twórcy żyjącego jakby pod ciężarem wypadków historii własnego narodu. W tych trudnych dla Polaków latach enklawą stały się dla kompozytora dwie sfery: mądrość ludowa i duchowość religijna. Prezentowane utwory wykonuje Chór Polskiego Radia w Krakowie pod dyrekcją Włodzimierza Siedlika.

Nagrania zrealizowano w Kaplicy Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia Świętego Wincentego a Paulo w Krakowie (06.06.2003-23.02.2006) oraz w Kościele Seminaryjnym w Częstochowie podczas Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Sakralnej „Gaude Mater” (02.05.2006).

Na drugiej płycie, wydanej przez Polskie Radio i Stowarzyszenie Miłośników Muzyki Świętogórskiej im. Józefa Seidlera, znalazły się kompozycje Józefa Seidlera, Jana Wańskiego i Maksymiliana Koperskiego, które zostały odnalezione dzięki staraniom księży Filipinów na Świętej Górze w Gostyniu. Prezentowane utwory na płytach z serii Musica Sacromontana zmieniają powszechne wyobrażenie o polskiej kulturze muzycznej XVIII i XIX wieku i przyczyniają się do utwierdzenia odbiorcy w przekonaniu, że obraz ten był pełniejszy, bardziej wszechstronny. Jan Wański (1756 – ok. 1830), Józef Seidler (ok. 1744 – 1806) i Maksymilian Koperski (1812 – 1886) tworzyli w ośrodkach wielkopolskich: Gnieźnie (J.Wański) i Gostyniu. Ich kompozytorska sława rozeszła się także do innych ośrodków, m.in. na Jasną Górę. To właśnie z najbogatszego, zachowanego do dziś, jasnogórskiego archiwum muzykaliów Księży Paulinów pochodzą utwory Józefa Seidlera nagrane na tej płycie. Natomiast prezentowana Litania de Sanctissimi Nomini Jesus Jana Wańskiego, również kompozytora obecnego w zbiorach jasnogórskich, zachowała się w archiwum świętogórskim.

W przypadku Wańskiego mamy do czynienia z 10 zachowanymi i skatalogowanymi kompozycjami i jest to największy w Polsce zachowany zespół litanii tego twórcy. Jan Wański – gnieźnieński muzyk i kompozytor, który obok religijnych utworów wokalno-instrumentalnych tworzył także symfonie wczesnoklasyczne, był powszechnie znany w Rzeczypospolitej II poł. XVIII i początku XIX w.

Znakomici odtwórcy tych utworów to: Concerto Polacco pod dyrekcją Marka Toporowskiego; Anna Karasińska – sopran, Piotr Olech – alt, Aleksander Kunach – tenor, Jacek Ozimkowski – bas, Peter Zajicek – skrzypce (pierwszy krążek) oraz Orkiestra Akademii Beethovenowskiej i Chór Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego im. Jana Pawła II pod dyrekcją Marcina Nałęcza-Niesiołowskiego i soliści: Marzena Michałowska – sopran, Agnieszka Rehlis – mezzosopran, Rafał Bartmiński – tenor, Maciej Straburzyński – bas.

Warto dodać, że płyta Musica Sacromontana I, na której znalazły się wyłącznie kompozycje Józefa Seidlera, została w tym roku uhonorowana Fryderykiem. Również w tamtym nagraniu brał udział m.in. Marek Toporowski ze swoim zespołem.

Trzecia płyta to krążek otwierający serię Z archiwum Polskiego Radia Wielcy Wykonawcy. Wielka Wykonawczyni to Barbara Hesse-Bukowska, a tytuł to Polonezy, oczywiście Fryderyka Chopina.

Wysoka kultura, szlachetna prostota interpretacji oraz znakomite poczucie formy, precyzyjna perlista technika i subtelne, miękkie uderzenie, a do tego niepospolita wrażliwość i poetycki styl gry oraz mało komu dana umiejętność uchwycenia niepowtarzalnego idiomu polskości – to zalety, które z Barbary Hesse-Bukowskiej uczyniły jedną z najznakomitszych europejskich pianistek, a do tego jeszcze pozwoliły obdarzyć ją mianem autentycznej chopinistki, na które to zaszczytne miano nie zdołało sobie zasłużyć wielu innych świetnych skądinąd wirtuozów – to słowa Józefa Kańskiego.

Szczegółowe informacje o wykonawczyni znajdują się oczywiście w książeczce dołączonej do płyty. Polonezów słucha się znakomicie i miejmy nadzieję, że następne płyty z tej tak ciekawie zapowiadającej się serii będą równie udane.                        

Ewa Tromszczyńska