Biuletyn 3(8)/1998 |
Król Roger
W Polsce w 1997 roku obchodzony był Rok Karola Szymanowskiego, gdyż minęła wtedy 60. rocznica śmierci kompozytora. Z tej okazji pragnę przybliżyć państwu jego postać oraz najsłynniejszą operę Król Roger.
Karol Szymanowski urodził się 6 października 1882 w Tymoszówce na Ukrainie. Pochodził z rodziny, której kultura muzyczna stała na bardzo wysokim poziomie. Już jako dziecko pisywał utwory na fortepian. W latach 1908-1926 wyjeżdżał wielekroć za granicę. W 1927 r. Szymanowski powołany został na stanowisko dyrektora, a później – rektora Konserwatorium Warszawskiego, ale na skutek szeregu trudności zrezygnował z tego stanowiska i poświęcił się wyłącznie komponowaniu. Wielki sukces odniosły oratorium Stabat Mater oraz opera Król Roger.
Król Roger składa się z trzech aktów. Libretto napisał poeta, Jarosław Iwaszkiewicz. Główną postacią opery jest tytułowy Roger II – król Sycylii. Oto najważniejsze postacie występujące w operze:
Roksana, żona Rogera – sopran, Roger – baryton, Pasterz – tenor, Archireias – bas, Diakonissa – alt, Edrisi (mędrzec) – tenor
Akcja rozgrywa się na Sycylii w XII wieku. Tytułowy bohater zostaje poproszony o rozprawienie się z szerzącym się w kraju kultem Dionizosa, którego w operze reprezentuje Pasterz. Najpopularniejszą, moim zdaniem, sceną jest opowiadanie Pasterza. Opowiada on o swoim bogu, próbuje w niej bronić siebie i boga przed królem.
Król Roger jest operą niezwykłą. Jest połączeniem mistrzostwa kompozytora z mistrzostwem narracji Jarosława Iwaszkiewicza. Niezwykły był już sam początek w wyobraźni kompozytora, pomysł, aby miejscem akcji uczynić średniowieczną Sycylię, z jej atmosferą surowego ascetyzmu wczesnego chrześcijaństwa splątanego z barwnym i tajemniczym światem kultury arabsko-bizantyjskiej. Niezwykła była też sama muzyka, łącząca śmiałą nowoczesność z operową śpiewnością partii solowych i teatralną efektownością scen zespołowych. Nie znalazł Król Roger kontynuatorów wśród polskich twórców, trudno też znaleźć dlań bezpośrednich prekursorów w muzyce europejskiej, pozostał dziełem wspaniałym i samotnym.
Moim zdaniem najlepszą rejestracją tej opery jest nagranie z udziałem Andrzeja Hiolskiego jako Rogera oraz Wiesława Ochmana jako Pasterza. Atutami tego nagrania są nie tylko nazwiska śpiewaków kreujących głównych bohaterów, ale też nazwisko dyrygenta i orkiestra. Tak się składa, że Stanisław Wisłocki (dyrygent tego nagrania) obchodzi właśnie 60-lecie pracy artystycznej.
Wojciech Sobczyk
Patrz też:
- Libretto w Bibliotece „Trubadura”.