Biuletyn 2(15)/2000  

Malarskie fascynacje Wiesława Ochmana

Malarska pasja Wiesława Ochmana znana jest od dawna. Znakomity tenor od lat zafascynowany paletą i w tej dziedzinie objawia wyjątkowy talent. W swoim dorobku malarskim ma szereg wystaw w kraju i za granicą. Tym razem jako artysta-malarz wystąpił w Krakowie. Już po raz drugi zresztą. Po raz pierwszy krakowscy wielbiciele sztuki malarskiej śpiewaka mieli okazję oglądać jego obrazy we wrześniu 1988 roku w Domu Polonii. Obecnie kilkadziesiąt obrazów artysty wystawionych zostało w Galerii Krakowskiego Banku Spółdzielczego (otwarcie wystawy miało miejsce 10 marca 2000 roku). W promowanej przy okazji wystawy książce Światłocienie mistrzów jej autor, Jerzy Skrobot, pisze: Malarstwo jest drugim żywiołem, dziedziną sztuki przez Ochmana ukochaną, choć urodził się dla sceny operowej, malarstwo w różnych formach towarzyszy mu przez całe życie. Ochman mówi o sobie, iż to, że zostanie śpiewakiem, zaledwie przeczuwał, ale o tym, że zostanie malarzem – wiedział zawsze.

A jak maluje Ochman? Najlepiej ocenia to jeden z krytyków: Malarskie inspiracje Wiesława Ochmana są określone. To przyroda w całym bogactwie swej zmienności […], pełna barw, kształtów i form, pobudzająca wyobraźnię. I artysta ulega jej powabom, nastrojowi, chwili i zauroczeniu. Zachowując oryginalność nie ukrywa swoich fascynacji, wyraźnie je zaznacza (Bogusław Boroch-Wiśniewski, 1988).

W Galerii Krakowskiego Banku Spółdzielczego pokazane zostały prace artysty ujęte w cykl zatyłułowany Impresje hiszpańskie. Wiesław Ochman powiedział o swych obrazach: Uroda zjawisk, których głównym aktorem jest światło sprawiła, że próbuję przy pomocy plamy barwnej zachować je w malarskiej pamięci […] Każda z tych impresji jest moim „przeżyciem” tematu […] Interesuje mnie przede wszystkim: kolor i jego rola w budowie obrazu.

I tę właśnie „filozofię” swej sztuki malarskiej, ten swoisty zapis, niemal dziennik podróży hiszpańskich, znakomicie oddaje artysta na prezentowanych na wystawie płótnach.

Jacek Chodorowski