Trubadur 1-2(26-27)/2003  

Aleksander Teliga

Gdy na zaproszenie Marii Fołtyn w roku 1989 wystąpił na Festiwalu im. St. Moniuszki w Kudowie Zdroju młody ukraiński bas Aleksander Teliga, jeden z recenzentów napisał: Ten młody śpiewak, w pełni wokalnego rozwoju, zaprezentował kunszt tak wspaniały, iż oniemiała sala zgotowała mu wspaniałą owację i oczywiście zmusiła do bisu… Za parę lat będzie zapewne o nim głośno… (Z. Lessmann, Przekrój).

Słowa recenzenta okazały się prorocze, choć początki kariery młodego śpiewaka wcale nie zapowiadały jego późniejszych sukcesów. Urodzony na Ukrainie w 1959 roku, studia muzyczne odbył w latach 1978-1983 w Akademii Muzycznej we Lwowie (w klasie prof. Aleksandra Wrabla). W miejscowej operze rozpoczął też swą działalność sceniczną. Już wtedy dysponował głosem o ciekawym i oryginalnym brzmieniu, nie był jednak dostrzegany i właściwie wykorzystywany przez dyrekcję teatru. Być może zaważyła na tym opinia słynnej artystki rosyjskiej Iriny Archipowej, która będąc przewodniczącą jury Ogólnorosyjskiego Konkursu Śpiewaczego im. M. Glinki, stwierdziła, iż bas o takiej drobnej posturze i koguciej wadze nie może w teatrze operowym wykonywać repertuaru basowego. Aleksander Teliga otrzymał wprawdzie na tym konkursie nagrodę, ale ze wskazaniem, że przyszłością jego jest wykonywanie muzyki estradowej. W tym samym, 1987 roku został także laureatem I nagrody konkursu wokalnego w Kijowie. W Operze Lwowskiej pozostawał od 1986 do 1988 roku. Rok później znalazł się w Polsce, zadebiutował tu na wspomnianym Festiwalu Moniuszkowskim, a od kwietnia 1990 roku, również dzięki staraniom zafascynowanej urodą jego wspaniałego głosu Marii Fołtyn, został zaangażowany do Opery Śląskiej w Bytomiu. Debiutował na jej scenie kilka miesięcy wcześniej (15.01.1990 r.) partią Zachariasza w Verdiowskim Nabuccu. Na scenie bytomskiej stworzył kilka świetnych kreacji wokalno-aktorskich (talent aktorski jest dodatkowym walorem sztuki Aleksandra Teligi): Luny w Trubadurze i Sparafucile w Rigoletcie Verdiego, Scarpii w Tosce Pucciniego. Ale jego wielkimi, triumfalnymi wręcz sukcesami stały się wykonania partii Silvy w Ernanim Verdiego i Mefista w Fauście Gounoda. Za obydwie te role otrzymał „Złote Maski” (1991 i 1993 r.) – nagrody przyznawane za najlepsze kreacje aktorskie. Etatowym solistą Opery Śląskiej Teliga pozostawał do 31.08.1994 roku.

Jeszcze w trakcie pracy w Bytomiu rozpoczęła się wielka międzynarodowa kariera artysty: stała współpraca z Wiedeńską Kammeroper (1991-1997), na której scenie podjął Mozartowskie role Leporella i Komandora w Don Giovannim i Sarastra w Czarodziejskim flecie; występy na festiwalach operowych w austriackim Sankt Margarethen (1996, 1997, 2000, 2002 r., partie: Zachariasz, Ramfis w Aidzie, Lodovico w Otellu Verdiego), liczne występy w teatrach operowych Włoch: m.in. La Roncole (1991, Da Silva), Arena di Verona (1997, Ramfis), Bolonia (2001, Pisarz w Nocy majowej Rimskiego-Korsakowa i 2002, Surin w Damie pikowej Czajkowskiego), Teatro La Fenice w Wenecji (2000, Gość z krainy Wikingów w Sadko Rimskiego-Korsakowa), w Hiszpanii (Bilbao 1994, Don Basilio; Madryt 2001, Borys Godunow), Festiwal Wagnerowski w Bayreuth (1992, Gurnemanz w Parsifalu), Festiwal im. F. Szalapina w Kazaniu (1995, Borys Godunow). Śpiewał również na scenach Danii, Pragi, Tokio, Dublina. Krytycy zagraniczni zawsze podkreślali w swych recenzjach, iż jest to bas solidny wokalnie i nadzwyczaj wyważony interpretacyjnie. W Polsce występował gościnnie przede wszystkim w Warszawie: jako Gurnemanz w Parsifalu w Teatrze Wielkim oraz jako Torreador w Carmen w Teatrze „Roma”.

Rolą, za którą szczególnie chwalą go recenzenci, jest Zachariasz: objawieniem aktorskim i wokalnym tego spektaklu z pewnością jest Aleksander Teliga w roli Zachariasza. Jako charyzmatyczny przywódca Żydów, artysta ten dał popis scenicznego spokoju i operowej prawdy (…) rzadko słucha się tak dźwięcznego, mocnego głosu basowego (Gazeta Wyborcza). Ten znakomity artysta jest też częstym gościem krajowych festiwali operowych i muzycznych. Po jego występie na Festiwalu im. Jana Kiepury w Krynicy w 1998 roku recenzent napisał: szczególnie wszystkim przypadł do gustu wspaniały bas Aleksandra Teligi (P. Gryźlak, Dziennik Polski). Jego recital krynicki został zarejestrowany przez TVP, a kilka wspaniałych wykonań arii operowych (Gremin, Rigoletto, Zachariasz, Skołuba, Mefisto, Król Filip, Torreador) utrwalono na wydanej w Katowicach na początku lat 90-tych płycie CD (z Orkiestrą Filharmonii Śląskiej pod dyrekcją Jerzego Swobody).

Warunki wokalne artysty (prawidłowe ustawienie głosu, jego swoboda, umiar i kultura śpiewu), które tak często podkreśla krytyka muzyczna, pozwalają mu również na wykonywanie repertuaru estradowego. Śpiewa więc zarówno oratoria (m.in. IX Symfonię Beethovena, Requiem Mozarta i Verdiego, Pasję według św. Jana Bacha, Stabat Mater Rossiniego i Dworzaka, Jutrznię Pendereckiego) jak i pieśni, głównie kompozytorów rosyjskich i ukraińskich. Po jego recitalu w Filharmonii Narodowej w 1994 roku Józef Kański zauważył: jego piękny głos o pysznej, ciemnej barwie triumfował zwłaszcza w takich pieśniach, jak „Błogosławione bądźcie, lasy”, „W balowym rozgwarze” i efektowna „Serenada Don Juana. „… (Ruch Muzyczny).

Aleksander Teliga jest artystą niezwykle sympatycznym, bezpośrednim i łatwo nawiązującym kontakt z publicznością. Nic więc dziwnego, że jego warszawskie „Praskie spotkanie z gwiazdą” (Dom Kultury „Praga”, 18.02.2003.) przebiegło w serdecznej i ciepłej atmosferze. A że śpiewak nie oszczędzał swego wspaniałego głosu i dał prawdziwy, niemal pełny i wszechstronny recital wokalny (przy fortepianie towarzyszyła mu małżonka, Halina Teligowa, pianistka znakomita, a osoba subtelna i pełna uroku), ponad 100-osobowa publiczność zgotowała obojgu artystom żywiołową owację!

Jacek Chodorowski