Trubadur 3-4(32-33)/2004  

Pożegnanie: Janina Jarzynówna-Sobczak

W wieku 89 lat zmarła w Gdańsku Janina Jarzynówna-Sobczak. Tancerka, pedagog i choreograf, była nazywana pierwszą damą gdańskiego tańca. Urodziła się w 1915 roku, od 1946 roku mieszkała w Gdańsku. W latach 1950-1976 była kierownikiem baletu Opery i Filharmonii Bałtyckiej, gdzie w drugiej połowie lat 50 stworzyła swój nowatorski, bardzo charakterystyczny teatr baletu. Historyk baletu Janina Pudełek pisała – Na monotonnym, klasyczno-charakterystyczno-radzieckim tle repertuaru innych scen tego okresu Jarzynówna, uczennica pedagogów z kręgu niemieckiego tańca ekspresjonistycznego, absolwentka studiów aktorskich, tworzyła dzieła nowe, bardzo indywidualne w swoim kształcie formalnym, a bliskie w swej treści emocjonalnej i fabularnej ówczesnym ludzkim problemom. Do historii polskiego baletu przeszły choreografie Janiny Jarzynówny-Sobczak Dafnis i Chloe Ravela (1958), Harnasie Szymanowskiego (1960), słynny Cudowny mandaryn Bartoka (1960), Niobe Łuciuka (1967), Tytania i osioł Turskiego (1967).

Jako tancerka zadebiutowała pod koniec lat 30. w Krakowie, ale wojna uniemożliwiła rozwój jej talentu. W 1946 r. osiadła w Gdańsku i z tym miastem związała się na stałe. Porzucając własna karierę tancerki zajęła się pracą organizacyjną. Stworzyła szkołę baletową, a w Operze Bałtyckiej zbudowała od podstaw autorski zespół, z którym stworzyła ponad czterdzieści spektakli. W latach 70. odeszła z Opery Bałtyckiej, zrealizowała wiele programów baletowych dla telewizji, kilka baletów zostało także sfilmowanych i dziś stanowią bezcenny zapis jej sztuki choreograficznej. Niedawno ukazała się książka Rozmowy o tańcu, w której Janina Jarzynówna-Sobczak opowiedziała o swym baletowym życiu (czyt. Dodatek baletowy do Trubadura nr 30). Tak się złożyło, że wkrótce po śmierci Janiny Jarzynówny w Gdańsku odbył się III Międzynarodowy Konkurs Sztuki Choreograficznej im. Sergiusza Diagilewa. Jest to jedyny konkurs w naszej części Europy, w którym oceniani są choreografowie. Jednym z najważniejszych elementów wydarzenia jest wręczenie Medalu Sergiusza Diagilewa za wkład w rozwój światowej sztuki choreograficznej. W tym roku Kapituła przyznała pierwszy medal zmarłej profesor. Pani profesor została pochowana na cmentarzu Srebrzysko. Arcybiskup Tadeusz Gocłowski celebrując mszę żałobną zacytował słowa św. Pawła: nikt nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie. Janina Jarzynówna-Sobczak żyła przez taniec i dla tańca, a dzięki temu jej dzieła pozostaną w naszej pamięci na zawsze.

Opracowane na podst. materiałów Konkursu Sztuki Choreograficznej im. Sergiusza Diagilewa, Dziennika Bałtyckiego i Wieczoru Wybrzeża.

KKG