Trubadur 1(34)/2005  

Marcello Viotti
29.06.1954 – 16.02.2005

Marcello ViottiW 1995 pierwszy raz byłam w Wiedniu i w Staatsoper słuchałam Herodiady Masseneta. Spektakl prowadził debiutujący wówczas w wiedeńskiej operze Marcello Viotti. Jak się wkrótce okazało, był to przełomowy moment w karierze Maestra, który czuł, rozumiał i lubił zarówno orkiestrę, jak głosy śpiewaków i choć nie poprzestawał na operze, darzył ją wyraźną – odwzajemnianą – miłością. Wydawało się, że wspólna podróż artysty i muzyki będzie trwać jeszcze długo, kiedy przerwała ją nieoczekiwana śmierć Marcella Viottiego.

Słucham teraz nagrań, które pozostawił.

Wsłuchuję się w ciszę, która została po Nim.

Agata Wróblewska