Trubadur 2(35)/2005 |
60 lat Opery Śląskiej
Opera Śląska obchodziła swoje 60-lecie. Z tej okazji odbył się Jubileuszowy Koncert oraz przedstawienie Halki Stanisława Moniuszki. Niektórzy członkowie „Trubadura” oraz członkowie Stowarzyszenia Miłośników Opery Krakowskiej mieli możliwość uczestniczyć w tym jubileuszu.
Mój kontakt z operą rozpoczął się, gdy późną jesienią 1949 roku po wojennej tułaczce wreszcie osiadłyśmy z matką w Bytomiu. Nigdy nie przypuszczałam, że tu znajdę miłość mojego życia – miłość do opery. Już jako kilkuletnia dziewczynka bywałam w operze i tak zostało do dnia dzisiejszego. Nie wyobrażam sobie życia bez opery, która głęboko zapadła w moje serce. Miałam szczęście przybywając do tego miasta, tu widziałam najlepsze przedstawienia operowe, najlepszych wykonawców owianych już legendą, tutaj nauczyłam się słuchać opery i przeżywać ją.
Dziś, gdy wspomina się początki Opery Śląskiej, wydaje się niemożliwe, że w tak krótkim czasie i w trudnych powojennych warunkach powstała placówka, w której doszło do pierwszej premiery i potem stałej działalności. Tu po wojnie przybył na Śląsk 71-letni artysta, obywatel świata występujący na największych scenach operowych łącznie z La Scalą i MET, rywal Szalapina – wielki Adam Didur, który podjął się stworzenia teatru operowego na Śląsku. Przybył w kwietniu 1945 roku, a już 14 czerwca 1945 roku odbyła się w Katowicach w Teatrze im. Wyspiańskiego pierwsza powojenna premiera Halki z udziałem samego artysty w roli Dziemby. Obecnie Opera Śląska mieści się w neoklasycznym gmachu wybudowanym w latach 1898-1901, w okresie wojny zniszczonym. Wiadomość o powstaniu nowej sceny operowej oraz nazwisko Didura przyciągnęło wielu artystów. Na Śląsk zjeżdżali się śpiewacy, muzycy, tancerze, wybitni dyrygenci, reżyserzy, scenografowie związani z Operą Warszawską i Operą Lwowską. Bytom stał się ich domem. 7 listopada 1945 roku Adam Didur został dyrektorem opery o nazwie: Opera Katowicka z siedzibą w Bytomiu, a 29 listopada spektaklem Halki uświetniono uroczyste przejęcie budynku. Była to pierwsza powojenna scena operowa w Polsce i przez wiele lat najlepsza polska scena operowa.
Postanowiono, że na każde dziesięciolecie opery będzie wystawiana nowa Halka. Do tej pory było w sumie osiem inscenizacji – nie tylko jubileuszowych. W pierwszej powojennej Halce w Katowicach wystąpili: Wiktoria Calma w roli tytułowej, Olga Szamborowska – Zofia, Lesław Finze – Jontek, Adam Kopciuszewski – Janusz, Henryk Paciejewski – Stolnik, Stefan Dobiasz – Dudziarz, reżyser Adam Dobosz wystąpił w podwójnej roli Szlachcica i Górala, a Adam Didur w roli Dziemby. Wydarzenie to odbiło się echem w całej Polsce: garstka pionierów z prof. Didurem [A. Didur został mianowany dziekanem Wydziału Wokalnego Konserwatorium w Katowicach] na czele, w cichej i mozolnej pracy przygotowała arcydzieło Stanisława Moniuszki (Dziennik Zachodni), obsada i wykonanie opery było dla nas niespodzianką, któż mógł przypuszczać, że w tak krótkim czasie po trzech próbach orkiestrowych uda się znakomicie tak piękne przedstawienie (Trybuna Robotnicza).
25 stycznia 1947 roku w setną rocznicę powstania dwuaktowej wileńskiej Halki odbyła się – już na scenie Opery Śląskiej – premiera drugiej inscenizacji Halki, którą przygotowali: reżyseria – Adam Dobosz, scenografia – Stanisław Jarocki, kierownictwo muzyczne – Jerzy Sillich, Halka – Wiktoria Calma, Janusz – Andrzej Hiolski, Stolnik – Adam Majak, Jontek – Lesław Finze oraz Olga Szamborowska – Zofia, a w partii Górala zadebiutował Bogdan Paprocki. Halka ta cieszyła się wielkim powodzeniem, osiągnęła 175 przedstawień, w których pojawiło się wiele znakomitych głosów; Zofia Czepielówna i Maria Fołtyn, Natalia Stokowacka i Antonina Kawecka, Jerzy Sergiusz Adamczewski, Jerzy Kulesza, Edward Pawlak, Stefan Dobiasz, Franciszek Arno i Wacław Domaniecki.
W 1955 z okazji 10-lecia Opery Śląskiej znowu Halka. Ta trzecia realizacja była dziełem Antoniego Majaka, on też wystąpił w partii Stolnika, znów świetna była obsada: Jadwiga Lachetówna, Bogdan Paprocki, Andrzej Hiolski, Olga Szamborowska, Stefan Dobiasz.
W 1965 roku inscenizację Halki przygotowali: Napoleon Siess – kierownictwo muzyczne i Sławomir Żerdzicki inscenizacja i reżyseria. W tym przedstawieniu wybijały się postacie Jontka – Zbigniewa Platta i Halki – Stanisławy Marciniak.
Przedstawienie z 14 czerwca 1975 roku było dziełem Napoleona Siessa – kierownictwo muzyczne i Marii Fołtyn – inscenizacja i reżyseria. W partii Halki i Jontka wystąpili Ewa Karaśkiewicz oraz Bolesław Pawlus, bez wątpienia najlepszy polski tenor dramatyczny (…) w tej chwili na pewno najlepszy Jontek… [Wojciech Dzieduszycki, Życie Literackie].
Kolejna jubileuszowa Halka – na 40-lecie Opery Śląskiej – w reżyserii Marii Fołtyn zrobiła wielką karierę – wielokrotnie była prezentowana poza granicami kraju, w tym dwukrotnie w USA i Kanadzie (Opera Śląska była pierwszym polskim teatrem operowym, który wystąpił na kontynencie amerykańskim). W spektaklu premierowym wystąpili: Krystyna Kujawińska w partii tytułowej, Józef Homik jako Jontek, Jerzy Mechliński jako Janusz, Renata Rentowska jako Zofia. W amerykańskiej premierze Halki wzięli udział Maria Fołtyn i Bogdan Paprocki. Sukces był tak wielki, że Opera Śląska ponownie w 1988 roku wyjechała na tournée amerykańskie. Ta Halka, zwana amerykańską, doczekała się w sumie 170 spektakli i na scenach krajowych oklaskiwana była przez 90 tysięcy widzów. Opera Śląska otrzymała Dyplom Ministra Spraw Zagranicznych za wybitne zasługi w popularyzowaniu kultury polskiej w świecie. Tych chwil nie doczekał jednak dyrektor Napoleon Siess, który zmarł nagle podczas próby Halki.
Największy rozgłos zyskała Halka z roku 1995 przygotowana na 50-lecie Opery Śląskiej. Premiera odbyła się dokładnie 14 czerwca. Z całego świata do Bytomia zjechali artyści występujący w pierwszej Halce. Halki zlatują do gniazda – tak pisała prasa. Przybyli Wiktoria Calma, Jadwiga Lachetówna, Olga Szamborowska, Antonina Kawecka, Natalia Stokowacka, Bogdan Paprocki. No i Andrzej Hiolski, który po 50 latach już jako 73-letni pan wystąpił w premierowym spektaklu w roli Janusza… Pokonał czas – młodzieńczą werwą i sylwetką, wybitną kreacją wokalną podbił publiczność, a jego wejściu towarzyszyły ogromne brawa… – pisała prasa. Przedstawienie to reżyserował Sławomir Żerdzicki, orkiestrę poprowadził dyrektor Tadeusz Serafin, scenografię opracował Piotr Żerdzicki, syn Sławomira. W tym historycznym spektaklu obok Andrzeja Hiolskiego wystąpili: Barbara Krzekotowska – Halka, Janusz Wenz – Jontek, Bogdan Kurowski – Stolnik, Barbara Bałda – Zofia, Tadeusz Leśniczak – Dziemba, szlachcicami byli Piotr Rachocki i Feliks Widera, Góralem – Juliusz Ursyn Niemcewicz. Jubileuszowe przedstawienie wywołało wyjątkowe zainteresowanie prasy, radia i telewizji. Spektakl został zarejestrowany i przedstawiony przez telewizję szerokiej publiczności. Na antenie radia krakowskiego w ramach cyklu Piękne arie, piękne głosy prowadzonego przez Jacka Chodorowskiego wyemitowany został cykl audycji poświęconych jubileuszowi 50-lecia Opery Śląskiej, autor przypomniał słuchaczom sylwetki i nagrania Adama Didura, Krystyny Szczepańskiej, Natalii Stokowackiej, Antoniny Kaweckiej, Barbary Kostrzewskiej, Andrzeja Hiolskiego, Bogdana Paprockiego, Edmunda Kossowskiego, Krystyny Szostek-Radkowej, Barbary Krzekotowskiej, Bolesława Pawlusa, Wiesława Ochmana, Józefa Homika, Jerzego Mechlińskiego, Feliksa Widery.
Obecną Halkę na 60-lecie wyreżyserował Marek Weiss-Grzesiński, scenografię opracowali Boris F. Kudlička i Marceli Sławiński, kostiumy – Maria Balcerak, choreografię Izadora Weiss, kierownictwo muzyczne objął Tadeusz Serafin, chór przygotowała Anna Tarnowska. Jako Halka wystąpiła debiutująca Jolanta Wyszkowska, Maciej Komandera jako Jontek, Włodzimierz Skalski był Januszem, Zofią – Renata Dobosz, Stolnikiem – Bogdan Kurowski. Jakże ta Halka odbiega od poprzednich!...Postanowiliśmy tutejszej publiczności, wyrobionej i świadomej, pokazać, jak powinna wyglądać prawdziwa „Halka”, czyli pokazać nieco inne spojrzenie na znaną wszystkim historię. Żeby nasze intencje były czytelne, a opowieść zrozumiała, postanowiliśmy nieco oczyścić naszą inscenizację z typowych oklepanych widoków; kierowała nami potrzeba uzyskania czystego terenu, na którym opowieść Moniuszki ujawnić by mogła jakiś nowy, ciekawszy sens… – mówił reżyser Marek Weiss-Grzesiński. Przed premierą Halki w przepięknej sali im. Adama Didura, która została udostępniona publiczności 14 grudnia 2004 roku po remoncie gmachu opery w wyniku pożaru w 2000 roku, odbył się uroczysty koncert poprowadzony przez Wiesława Ochmana. Wiesław Ochman – od lat związany z Operą Śląską – nie tylko rozbawiał publiczność anegdotami, lecz także pięknie zaśpiewał i jako gospodarz wieczoru wprowadzał na scenę artystów zasłużonych dla opery. Wystąpiły panie: Krystyna Kujawińska, Alicja Słowakiewicz, Bożena Grudzińska-Kubik, Gabriela Kściuczyk-Mechlińska i panowie: Henryk Grychnik, Jan Dobosz, Ryszard Wojtaszewski, Jan Wolański. W związku z jubileuszem odbyły się imprezy towarzyszące: sympozjum poświęcone operze i spektakl Aidy, w którym w partii Radamesa wystąpił laureat I Międzynarodowego Konkursu Wokalnego im. A. Didura Antonino Interissiano; jubileusz 50-lecia pracy artystycznej Henryka Konwińskiego – choreografa, reżysera i tancerza; spektakl Fausta – w roli starego Fausta wystąpił Bogdan Paprocki, którego imieniem została nazwana jedna z sal śpiewu. 26 lutego odbył się koncert barytonów poświęcony Andrzejowi Hiolskiemu oraz wystawa pamiątek osobistych artysty zorganizowana przez córkę śpiewaka Magdę Hiolską. Również imieniem Andrzeja Hiolskiego nazwano jedną z sal śpiewu.
Opera Bytomska pozostanie na zawsze moją ukochaną sceną, byłam naocznym świadkiem wielu wydarzeń w tym minionym 60-leciu, a teraz oczekuję kolejnej Halki za 10 lat i zadaję sobie pytanie, jaka ona będzie?
Małgorzata Rakowska
PS W artykule wykorzystałam materiały dostarczone mi przez Operę Bytomską.