Jubileusz 60-lecia Opery Krakowskiej
Pierwsze w historii powojennej Towarzystwo Przyjaciół Opery w Krakowie, założone w maju 1946 roku, doprowadziło do powstania sceny operowej. W przeciągu dwóch lat pod kierownictwem Waleriana Bierdiajewa wystawiono 10 premier i 156 przedstawień. Decyzją ówczesnych władz początkująca scena operowa została rozwiązana jako zbyt kosztowna.
Dopiero w 1954 roku nowo powstałe Krakowskie Towarzystwo Operowe doprowadziło do premiery opery Verdiego Rigoletto. Premiera odbyła się 13 października w Domu Żołnierza.

(c) Mat. prasowe Opery Krakowskiej
Minęło 60 lat i w tym samym miejscu i czasie, lecz już w Nowym Gmachu Opery z okazji Jubileuszu melomani mogli zobaczyć znów przedstawienie Rigoletta. Było to wielkie wydarzenie dla melomanów – na scenie można było podziwiać wspaniałego Andrzeja Dobbera w partii Rigoletta, a na widowni pierwszą wykonawczynię partii Gildy, Jadwigę Romańską, która od tego historycznego przedstawienia została okrzyknięta Gildą stulecia i na zawsze związała się z Operą Krakowską kreując wspaniałe role, oraz Teresę Wessely, pierwszą wykonawczynię postaci hrabiny Ceprano i późniejszą Gildę. Na widowni było wielu gości związanych w przeszłości z Operą Krakowską: dyrektorzy Opery Kazimierz Kord, Piotr Sułkowski, Piotr Rozkrut, artyści i pracownicy. W Jubileuszowym przedstawieniu obok wymienionego Andrzeja Dobbera wystąpiła w partii Gildy Katarzyna Oleś-Blacha, nasza znakomita solistka o pięknej koloraturze, w partii Magdaleny – Bożena Zawiślak-Dolny, księcia Mantui odtwarzał Wasyl Grokholskyi, Sparafucila – Wołodymyr Pankiv, kierownictwo muzyczne Tomasz Tokarczyk. Była to wspaniała uczta duchowa.

(c) Mat. prasowe Opery Krakowskiej
Uroczystości 60-lecia Opery otworzył 10 października Koncert Jubileuszowy z udziałem solistów, chóru, baletu oraz orkiestry Opery Krakowskiej. Podczas koncertu przypomniano wszystkie premiery, jakie odbyły się począwszy od 1954 roku. Ważniejsze role podziwiać można było w oryginalnych strojach. Z okazji Jubileuszu dyrektor Bogusław Nowak oraz pracownicy i artyści odznaczeni zostali medalami wręczanymi przez prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego.
Viva Opera to wieczór wspomnień o krakowskim teatrze. Na scenie Antresola przy stolikach, kawie, torcie artyści – i starsi, i młodsi – mieli możliwość spotkania i wspominania tych 60 lat.
Przy współpracy Miłośników Opery „Aria” odbyło się Spotkanie z Artystą. Gośćmi byli Kazimierz Kord, dyrektor Opery Krakowskiej z lat sześćdziesiątych oraz redaktor Anna Woźniakowska, autorka książki Czy Kraków zasługuje na operę, która promowała dalszą część książki – Kraków zasługuje na operę. Goście opowiadali o czasach, w których Kazimierz Kord prowadził Operę. Promocji książki towarzyszyła oprawa muzyczna, a wykonawcami byli Iwona Socha, Andrzej Biegun, młody tenor Paweł Brożek (jeszcze student), przy fortepianie artystom towarzyszyła Renata Żełobowska-Orzechowska.
Bardzo ważnym i ciekawym punktem obchodów było Forum Opery Polskiej – spotkanie artystów, krytyków, widzów i managerów. W pierwszej części Z perspektywy widowni udział wzięli Andrzej Kosowski, Leszek Mikos, Dorota Szwarcman, Zofia Gołubiew, Józef Kański.
W drugiej części Z perspektywy sceny wypowiadali się Laco Adamik, Małgorzata Walewska, Tomasz Tokarczyk. Moderatorem był redaktor Daniel Cichy – redaktor naczelny PWM. Ważne było, że publiczność mogła włączyć się do dyskusji. Z operą nie jest tak źle, jak niektórzy twierdzą, o czym świadczą statystyki, frekwencja w operach wynosi ponad 90 procent, po bilety ustawiają się kolejki.
Przestrzeń opery. Polscy scenografowie XX i XXI wieku to wystawa poświęcona w całości scenografii operowej w Polsce. Oprawę plastyczną do oper tworzyli w Polsce najwięksi artyści – mówi Zofia Gołubiew, dyrektor muzeum Narodowego. Wystawa w Gmachu Głównym Muzeum Narodowego w Krakowie przy al. 3 Maja czynna będzie do końca roku, oglądać można prace m.in. Karola Frycza, Andrzeja Stopki, Tadeusza Kantora, Józefa Szajny, Krystyny Zachwatowicz, Franciszka Starowiejskiego, Borisa Kudlicki i wielu innych wspaniałych artystów. Można zobaczyć fragmenty oper i filmów o twórcach, dekoracje i stroje, prezentacje multimedialne, fotografie.
Gazeta Wyborcza wydała specjalny dodatek z okazji Jubileuszu w którym można było przeczytać wiele ciekawych wypowiedzi o wydarzeniach z historii Opery Krakowskiej. Dni Jubileuszowe były wielką przyjemnością i świętem dla melomanów.

(c) Mat. prasowe Opery Krakowskiej
Opera Krakowska zakończyła sezon premierą Prokofiewa Miłość do trzech pomarańczy według bajki Carlo Gozziego w reżyserii Michała Znanieckiego. Było to wielkie wydarzenie albowiem w Krakowie odbyła się polska prapremiera tej opery. Losy opery Prokofiewa nie zawsze były szczęśliwe; produkcja Michała Znanieckiego może być kontrowersyjna, ale jest logiczna, reżyser nawiązuje do przeżyć i trudnych chwil w życiu kompozytora. Dopiero z tego przedstawienia dowiedziałam się, że kompozytor umarł w tym samym dniu co Stalin, w związku z tym śmierć kompozytora przeszła niezauważona.
Natomiast na rozpoczęcie sezonu Opera Krakowska wystawiła Mefistofelesa Arrigo Boito. Ten kompozytor o polskich korzeniach zaznaczył swoją polskość umieszczając obertasa w I akcie opery. Arrigo Boito jako poeta opracował libretta do ostatnich oper Verdiego Otella i Falstaffa. Mefistofelesa reżyserował Tomasz Konina a muzycznie obie opery przygotował Tomasz Tokarczyk.
Te dwie opery przygotowane przez zespół wymagały wiele pracy, Mefistofeles wymagał ściągnięcie dziewięciu basów, 100-osobowego chóru (w tym 32-osobowy chór dziecięcy). Może właśnie dlatego, że są mało znane, sprawiły wielką ucztę dla melomanów i dobrze, że można było je poznać.
W przyszłości dyrektor Opery zapowiada ciekawe wydarzenia: operetkę Piękna Helena Offenbacha, Cyganerię Pucciniego, Króla Rogera Szymanowskiego z Mariuszem Kwietniem, koncert Piotra Beczały na Wawelu oraz ponownie Skrzypka na dachu na Starym Kazimierzu, Carmina Burana na Wawelu.
Opera Krakowska w ostatnim rankingu prestiżowego portalu Operabase zajęła 47 miejsce na świecie, w Polsce uznana jako trzecia scena operowa.