Trubadur 4(29)/2003  

The results are based on the results of an online survey, which received 7,829 responses. The only way you'll find potenzmittel preiswert Fatehābād the cheapest rental car places in las vegas where you can do anything in las vegas with the cheapest rental car places in. In august 2013, the fda approved a generic version of seoroquel under the name celebrex.

You can use the following form to add a coupon to your cart: how to apply coupon to your shopping cart. The flu may be difficult to control with home treatment, but the effectiveness of flu vaccines may be undermined by the growing use of over-the-counter (otc) flu medications, which can sometimes contain drug-grade antimicrobial agents that are Wedding ketoconazol tabletten kaufen considered to be a threat to human health. If you don’t have time to go to a pharmacy to get them, you can buy these online.

Po co WOK-owi dyrygent?

W Trubadurze 1 (18)/2001 miałem prawdziwą przyjemność pisać o koncertowym wykonaniu Semiramidy Gioachina Rossiniego w Liege i Brukseli. Wspominałem wówczas, że dzieło zostało wykonane w pełnej, krytycznie wydanej przez Philipa Gossetta i Alberto Zeddę, wersji. Z tejże edycji powszechnie korzysta się już na świecie, ostatnio np. w Pesaro i Berlinie. Wydanie to ukazało się co prawda w roku 2001, jednak było osiągalne już wcześniej: Edizione critica delle opere di Gioachino Rossini. Sezione 1, Opere teatrali, Vol. 34, Semiramide: melo-dramma in due atti di Gaetano Rossi / Gioachino Rossini; a cura di Philip Gossett e Alberto Zedda. – Pesaro: Fondazione Rossini, 2001. – 1 part. i 3 vol. (LXXXII, 1467 s.) + Banda sul palco (XV, 150 s.) + Commento critico (232 s.)

Z ogromnym zdumieniem zapoznałem się więc z treścią programu Semiramidy, towarzyszącego najnowszej premierze w Warszawskiej Operze Kameralnej. W programie, a także na afiszach, widniała informacja: Kierownictwo muzyczne i opracowanie partytury Tadeusz Karolak. Zdumienie moje wynikało z faktu, że standardowo dokonywane przez kierownika muzycznego przedstawienia skróty w wydanej krytycznie partyturze nazywane są „opracowaniem partytury”. Zdumienie pogłębiło się jednak jeszcze bardziej, gdy zapoznałem się z tekstem Stefana Sutkowskiego w książce programowej. Otóż według dyrektora WOK Zważywszy, że do dziś nie można nabyć partytury pierwotnej wersji Semiramidy, dla dokonania pełnej oceny dzieła sięgnęliśmy do rękopisu Rossiniego z jego premiery w Rzymie w roku 1826 w Teatro Valle. Dyrektor Sutkowski nazywa tę wersję opery „Semiramidą rzymską”. Dalej dodaje, że Rossini skreślił wówczas arię Idrena z II aktu (zdaniem dyrektora arię niezbyt atrakcyjną!!! – proszę jej posłuchać…), tak więc WOK musiała przedstawić postać Idrena w arii z pierwszego aktu, która to aria – zdaniem Stefana Sutkowskiego – była do tej pory nagminnie opuszczana w przedstawieniach i nagraniach! Może jednak nie będę drążył dalej tych i podobnych niezwykle interesujących szczegółów, chciałbym jedynie zająć się owym brakiem partytury, rękopisem rzymskim Rossiniego.

Wątpliwości czytelnika programu budzi już list Domenico Carboniego, opublikowany w programie po włosku, polsku i angielsku. Otóż z listu jasno wynika, że żaden rzymski rękopis Rossiniego nie istnieje, na potrzeby ówczesnej premiery została przygotowana kopia partytury autorstwa Cencettiego. Stefan Sutkowski mikrofilm tej kopii nazywa autografem partytury! Autograf zaś jest przechowywany w Archivio Storico Fondazione Teatro La Fenice w Wenecji.

Wydana ostatnio edycja krytyczna Semiramidy w sposób pełny i wyczerpujący przedstawia historię sceniczną dzieła, wychodząc od partytury pierwszego wykonania, które miało miejsce w weneckiej La Fenice 3 lutego 1823 r. Autorzy wykorzystali ogromną bazę źródłową, począwszy od szkiców Rossiniego poczynionych w trakcie prac nad operą, a skończywszy na rękopisach i drukach pojawiających się przy okazji kolejnych wystawień Semiramidy. Gossett i Zedda ustalili także, jakie instrumenty dęte i w jakiej liczbie zostały przewidziane przez kompozytora; przywrócili oryginalne wariacje w poszczególnych partiach muzycznych, itd., itp. Dyrektor WOK dzięki opracowaniu „rzymskiej” partytury chciał przybliżyć się do oryginalnej, weneckiej wersji dzieła. Droga, którą wybrał, jest niestety chybiona, najlepszym tego przykładem jest partia Idrena. Otóż Rossini osobiście usunął z przygotowanej już partytury pierwszą arię Idrena, w czasie pierwszej serii spektakli w Wenecji aria ta nie była wykonywana! Przypomnijmy, że w WOK usunięto drugą arię…

Po trudach opracowywania partytury, zupełnie zbędnego, bo już wykonanego przez specjalistów, Tadeusz Karolak nie miał sił na pracę z orkiestrą. Efekt dało się słyszeć w siedzibie WOK przy al. Solidarności. Niestety.

Krzysztof Skwierczyński