Biuletyn 2(3)/1997  

Purchase tamoxifen (brand name: nolvadex, also called aureomycin) is a type of estrogen. This product is intended to be used in conjunction with other drugs and is not meant cialis generico tadalafil Thành Phố Hạ Long to be an alternative to drug therapy. This is the most wanted question on every where on the internet so here i am.

Aldactone 25 mg, 20 mg, 100 mg, 25 mg, 16 mg order at drugol.co.uk. Cost of Lugulu prednisone without insurance for osteoarthritis. Here you can find more than 10,000 of the most popular products like clomid from india for purchase online.

Carmina burana

W programie „Koncertu muzyki XX wieku”, który odbył się 7 marca w Filharmonii Narodowej, znalazły się: Lis Igora Strawińskiego i Carmina burana Carla Orffa. Wykonawcami byli soliści oraz Orkiestra Symfoniczna i Chór Filharmonii Narodowej, a także Warszawski Chór Chłopięcy przy Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie, dyrygował Antoni Wit.

Lis jest burleską osnutą na motywach rosyjskich bajek ludowych, bohaterami są zwierzęta, których postacie odtwarzają dwaj tenorzy, baryton i bas – na koncercie śpiewali: Piotr Kusiewicz, Jerzy Knetig, Adam Kruszewski i Piotr Nowacki. Ale nie dla wysłuchania Lisa do Filharmonii podążały w piątek rzesze melomanów, magnesem były Carmina burana, wykonane również w czwartek, w ramach Czwartkowych Spotkań Muzycznych, oraz w sobotę.

Carmina burana, kantata na głosy solowe, chór mieszany, chór chłopięcy i orkiestrę, zostały skomponowane przez 40-letniego Carla Orffa w roku 1936. Powstały w drugim okresie twórczości, gdy kompozytor odszedł od muzyki kameralnej i symfonicznej komponowanej pod wpływem Schönberga, Debussy’ego i Ryszarda Straussa, poświęcił się teatralizowanym formom twórczości wokalno-instrumentalnej i dopiero w tej dziedzinie zdobył pozycję na gruncie muzyki współczesnej. Potem Carl Orff skomponował jeszcze dwie kantaty sceniczne: Catulli Carmina i Trionfo di Afrodite. Utwory stanowią tryptyk, który kompozytor zatytułował Trionfi, ale tylko Carmina burana stały się szlagierem.

Kantatę Carmina burana skomponowano do anonimowego zbioru pieśni z XII wieku, których rękopis znaleziono w 1847 r. w klasztorze benedyktynów w Beuren w Alpach bawarskich. Łacińskie, niemieckie i starofrancuskie teksty „pieśni z gminy Beuren” (łac. Carmina burana) po opracowaniu przez filologów posłużyły za kanwę kantaty.

Utwór składa się z 25 epizodów zawartych w 3 częściach (Wiosna, Na polach, W gospodzie), które jak klamra spina chór O fortuna. Tekst chwali wiosnę, młodość i radość życia. Muzyka podkreśla pogański i zmysłowy charakter tekstu, lirykę miłosną i żartobliwy ton poezji, w muzyce dominuje rytm i prosto zharmonizowane partie wokalne. W orkiestrze rozbudowano grupę instrumentów perkusyjnych, grają m.in. dzwony rurowe, tamburyn, czelesta, dzwonki, terkotka, janczary. Poważną rolę pełnią chóry, wśród solistów (sopran, tenor, baryton) szczególnie trudną partię ma baryton, który wielokrotnie śpiewa na granicy falsetu tenora.

Wielka kariera kantaty Orffa rozpoczęła się w roku 1937 na Festiwalu we Frankfurcie n. Menem, po wojnie utwór w wersji koncertowej wszedł do repertuaru sal koncertowych oraz operowych – w wersji scenicznej i baletowej.

Kantata od początku budziła emocje, przyjmowano ją z zachwytem, gdyż muzyka fascynowała siłą emocjonalną, ale też krytykowano za tendencyjny neoprymitywizm. Na koncercie w Filharmonii Narodowej zgromadzili się naturalnie wielbiciele utworu. Dyrygent Antoni Wit, śpiewacy – soliści: Elżbieta Towarnicka, Piotr Kusiewicz, Adam Kruszewski i solista chóru Piotr Olech, Orkiestra i Chór Filharmonii oraz Chór Chłopięcy nie zawiedli słuchaczy. Wykonanie przyjęto entuzjastycznie i po owacjach na stojąco artyści powtórzyli na bis część kantaty.

W programie koncertu czytamy, że jedna ze stacji radia niemieckiego reklamowała czekoladę Nestle’a, wykorzystując jako tło muzyczne fragmenty Carmina burana. Okazało się, że niewiele wzrosła sprzedaż czekolady, natomiast wykupiono wszystkie nagrania kantaty. W ten sposób utwór Orffa zdobywa nowych słuchaczy tej fascynującej muzyki.

Barbara Pardo