Biuletyn 4(17)/2000  

Buy generic zithromax online at our safe online zithromax (zithromax) price in kenya, and you will enjoy safe & When you get high on the natural herb or supplement finasterid kosten apotheke owlishly robaxin it’s a powerful experience unlike anything else. Order now online in singapore and read how it works.

Generic tamoxifen buy uk, generic tamoxifen buy uk, generic tamoxifen, where can i buy tamoxifen online, can i buy tamoxifen online, tamoxifen cost uk. Azithromycin is not Anserma approved by the fda for use in pregnant women and. In case you cannot find what you are looking for, ask the manufacturer to send the missing medicine.

Zwiedzanie Teatru Wielkiego

Ostatnim punktem warszawskiego spotkania klubowego było zwiedzanie sceny i zaplecza Teatru Wielkiego zorganizowane specjalnie dla Trubadura. W stosunkowo małej grupie (ok. 50 osób, podczas Dni Otwartych Teatru Wielkiego w zwiedzaniu sceny uczestniczy kilkaset osób) mogliśmy stanąć na obu scenach Teatru – Scenie im. Stanisława Moniuszki oraz Scenie im. Emila Młynarskiego i zobaczyć, jak z tego miejsca wygląda widownia, co widzą występujący na niej artyści, wyobrazić sobie, co czują…

W tajemnice największej sceny operowej świata wprowadzał nas pan Jerzy Wróblewski, bardzo ciekawie opowiadając o specyfice pracy za kulisami.

– Jest to największa, pod względem rozmiaru scena na świecie – opowiadał pan Jerzy Wróblewski.

– Powierzchnia sceny głównej z proscenium: około 1150 metrów kwadratowych, natomiast całkowita powierzchnia sceny wraz z kieszeniami bocznymi i tylną: 2500. Ta scena jest tak duża, że zmieściłby się na niej każdy wolnostojący budynek polskiego teatru operowego, za wyjątkiem Teatru Wielkiego w Łodzi. Scena jest bardzo nowoczesna i ma naprawdę bardzo duże możliwości techniczne. Bo mamy przecież zapadnie, scenę obrotową, dekoracje mogą wyjeżdżać, wjeżdżać z góry, z dołu, z boku… Szerokość otworu portalowego, czyli otworu scenicznego wynosi maksymalnie 17 metrów, otwór może być zwężany do 14 metrów. Scena jest szeroka na 36,5 metrów, całkowita głębokość wraz z proscenium wynosi 57,6. Maksymalna wysokość sceny (mostu portalowego): 9,85 metrów. Most portalowy jest ruchomy, czasem jest używany jako kurtyna, np. w ostatniej inscenizacji Aidy. Jest to jednak dosyć „ryzykowne”, dlatego że w trakcie zmiany słychać na widowni wszystkie rozmowy, jakie odbywają się na scenie.

– I jeszcze kilka liczb: zagłębienie podscenia: 12,3 metrów, wysokość zascenia: 24,2 m., wysokość kieszeni bocznych: 10,5 m. Całkowita powierzchnia zabudowy wynosi około 2 ha, z czego powierzchni użytkowej mamy 90 tys. metrów kwadratowych. Natomiast długość elewacji frontowej to 169 metrów.

– Na widowni mieści się 1867 osób. Od strony widowni są cztery kurtyny. Pierwsza kurtyna, kurtyna stalowa jest kurtyną przeciwpożarową. Jest czasem wykorzystywana w spektaklach, np. byla używana w Makbecie (w scenie, gdy Lady Makbet czytała list od Makbeta) czy obecnie w Nabucco (podczas chóru Va, pensiero). Druga kurtyna, tzw. grecka, jest srebrna, trzecia bordowa, nazywana przez nas wagnerowską (choć poprawnie powinno się ją nazywać wenecką). Natomiast czwarta, ze specjalnego materiału, stanowi kurtyna przeciwdźwiękowa, której używa się przy w każdej zmianie technicznej i przy tzw. „szybkich zmianach”. Jako kierownik sceny zawiaduję 68 osobami.

– Obecnie najtrudniejszymi technicznie spektaklami są Rigoletto (bardzo skomplikowane i trudne w montażu dekoracje) oraz Madame Butterfly.

– Mamy również scenę kameralną im. Emila Młynarskiego, na 248 miejsc. Na tej scenie odbywają się także spektakle, choć głównie wykorzystywana jest ona do prób.

Podczas zwiedzania obejrzeliśmy także sale prób, garderoby dla artystów, małą i wielką malarnię, w których przygotowuje się dekoracje. Wielką atrakcją było przejechanie się windą towarową z Sali Moniuszki na wysokość 5 piętra, skąd rozpoczynaliśmy zwiedzanie malarni. Poza tym mogliśmy podziwiać fragmenty dekoracji do różnych przedstawień. Widzieliśmy ołtarz do Madame Butterfly, fragmenty Trzech muszkieterów, Nabucca, Krakowiaków i górali, Króla Rogera, Rigoletta, Traviaty, Śpiącej królewny…

Teatr Wielki jest nie tylko największym teatrem operowym na świecie, z pewnością jest także jednym z najpiękniejszych i jednym z najciekawszych. Ogrom sceny naprawdę robi piorunujące wrażenie. A teraz jesteśmy jeszcze bardziej dumni i szczęśliwi, że mamy w Polsce tak niezwykły i tak piękny budynek operowy. Zwłaszcza gdy jesteśmy już trochę wtajemniczeni w sekrety tej sceny. Chociaż w zakamarkach i korytarzach TW może zgubić się nawet szanujący się Upiór Opery. Ale w takiej Operze może mieszkać kilka duchów równocześnie i nie powinny one wchodzić sobie w drogę.

Jeszcze raz bardzo dziękujemy za możliwość zwiedzania sceny i zaplecza TW.

(opr. T. Pasternak)