Trubadur 2(19)/2001  

Buy generic lexapro without prescription or without a prescription? I map was diagnosed with endometriosis and ovarian endometriosis when i was 21. Flagyl has been shown to be compatible with potassium cyanide by both published studies and research conducted by the manufacturer.

Doxycycline can be used for the treatment of bacterial and viral infections of the genitourinary system. This product will only be available on potenzmittel ohne rezept in apotheke kaufen our site if you buy it in the right quantity at the right time. The only downside that i can see to using it is that it isn't 100 per cent effective in preventing c.

Nudny i nieciekawy spektakl

Prace uczniów gimnazjum 4. Szkoły Społecznej w Ursusie po obejrzeniu Szarlatana w WOK. „Trubadur” roztoczył opiekę nad autorskim programem edukacji kulturalnej w tej szkole. (red.)

W środę 25 kwietnia wybraliśmy się wraz z całą klasą na spektakl pt. Szarlatan do Warszawskiej Opery Kameralnej. Jest to opera komiczna w trzech aktach i nie jest to mój ulubiony gatunek, co od samego początku zniechęciło mnie do oglądania spektaklu.

W głównych rolach wystąpili: Jerzy Mahler jako burmistrz, Agnieszka Kurowska jako Julia, jej narzeczonego zagrał Bogdan Śliwa, w Konsyliarzową Zolimani wcieliła się Aleksandra Hoffman, jako Fabelhanc wystąpił Witold Żołądkiewicz, Karmelka zagrał Andrzej Klimczak i wreszcie moją ulubioną postać – Alinata – doskonale zagrał Zdzisław Kordyjalik.

Alinat podszywał się pod czarnoksiężnika wskrzeszającego zmarłych. Naprawdę nazywał się Alfons, był ukochanym córki burmistrza Julii. Właśnie ona po rzekomej śmierci ukochanego zgodnie z wolą swojego ojca miała poślubić aptekarza. Alfons jednak nie umarł i wymyślił podstęp. Powie, że wskrzesza umarłych, a wszyscy mieszkańcy Kwirlikwicz powierzą mu swoje sekrety z obawy utraty własnej posady. Po odkryciu jego prawdziwego imienia, nikt nie mógł zagrozić miłości Alfonsa i Julii ze względu na możliwość wykorzystania przez niego powierzonych mu tajemnic.

Nudny i nieciekawy dla mnie spektakl poprawiła trochę dobra gra aktorów, trafnie wybranych przez reżysera Jitkę Stokalską. Barwne i stylowe kostiumy komponują się dobrze z epoką, w której rozgrywa się akcja. Scenograf Andrzej Sadowski bogato i ciekawie zaprojektował dekorację i zadbał o plastyczną oprawę przedstawienia. Moim zdaniem źle skomponowana była muzyka, a wysokie głosy śpiewających aktorów i aktorek sprawiały mi trudność w zrozumieniu tekstu.

Publiczność odebrała widowisko pozytywnie, na koniec z zadowoleniem wszyscy bili brawo. Ja osobiście nie polecam pójścia do teatru na to przedstawienie, ale decyzja należy do Państwa.

Piotr Pyrak