Trubadur 3(24)/2002  

It is used to prevent the formation of blood clots and help to relieve the symptoms of heart attack or stroke. The fda does not maintain a separate https://lagrandea.com/42713-cialis-effetti-collaterali-23501/ database of supplements and foods. You might take this drug in order to prevent the spread of germs, or because of other medical reasons, and you might need to take a high dosage of the generic drug.

According to the generic pharmaceutical industry association (gphia), the average generic drug price in the united. Ivomec was the first approved topical treatment for invasive aspergillosis can i buy paxlovid in usa in humans and the first new antifungal to be approved in the european union after the marketing approval in 1996. This medicine is not a substitute for any prescription medication,

Turandot w Pafos

Po raz pierwszy w historii organizatorzy Pafos Aphrodite Festival na Cyprze zaprosili do ponownego udziału w festiwalu ten sam zespół operowy. Tego zaszczytu dostąpił Teatr Wielki-Opera Narodowa z Warszawy. Niewątpliwie powodem takiej decyzji był sukces ubiegłorocznych występów naszych artystów, którzy zaprezentowali wówczas trzy spektakle Nabucco Giuseppe Verdiego w reżyserii Marka Weiss-Grzesińskiego oraz dwa spektakle baletu Grek Zorba w choreografii Lorki Massine’a.

Spektakle w Pafos ogląda każdorazowo ponad dwa i pół tysiąca melomanów, którymi są w przeważającej liczbie przebywający tu na wakacjach Anglicy. Siedzieli oni na amfiteatralnej widowni wzniesionej specjalnie na nabrzeżu portowym przez specjalistyczną firmę. Akcja spektakli odbywała się na scenie zbudowanej nad fosą rozdzielającą nabrzeże od fortu, który strzegł kiedyś wejścia do portu. W czasach osmańskich służył on jako więzienie, co spowodowało, że prowadzi doń tylko jedno wejście. Stwarzało to reżyserowi wiele trudności, które musiał pokonać. Na przykład przemieszczanie się wokół fortu w ciężkich i hermetycznych kostiumach artystów, a w szczególności chóru, pomimo trzydziestostopniowej temperatury i prawie stuprocentowej wilgotności nie miało żadnego znaczenia dla przebiegu akcji spektaklu i było niezauważalne na widowni. Zmieniająca się wilgotność powietrza, od momentu rozpoczęcia do zakończenia spektaklu, stwarzała również wiele problemów w strojeniu instrumentów, szczególnie smyczkowych. Tylko wielkie doświadczenie muzyków i prowadzącego ich dyrygenta pozwało sprostać tym niecodziennym wyzwaniom.

Na tegorocznym festiwalu Teatr Wielki-Opera Narodowa zaprezentował trzykrotnie (6, 7 i 8 września) Turandot Giacomo Pucciniego pod batutą dyrektora Jacka Kaspszyka w reżyserii Marka Weiss-Grzesińskiego. Bajeczna scenografia i dobiegający z oddali lekki szum morza tylko potęgował nastrój tajemniczości i skalę przeżyć, jakim byli poddawani widzowie podczas spektaklu. A że te przeżycia miały miejsce oraz trafiały do ich upodobań i oczekiwań, świadczyły owacje, jakimi dziękowali oni w trakcie i po spektaklu, szczególnie Evie Marton w roli Turandot, Izabelli Kłosińskiej jako Liu oraz dyrektorowi Jackowi Kaspszykowi.

Jestem pewien, że ich wspaniałe głosy oraz dźwięki orkiestry nabrały dodatkowo wzmocnienia i wyjątkowego charakteru przez otaczające zewsząd scenę morze, tak że były słyszane kilka kilometrów od miejsca spektaklu, tak jak widoczny był oświetlony fort ze spoglądającą ze szczytu Turandot.

Publiczność po spektaklu bardzo powoli opuszczała amfiteatr, a liczne rzesze melomanów starały się zdobyć jak najwięcej autografów powracających do hoteli artystów. Powoli ożywiało się życie w niezliczonej ilości nabrzeżnych kafejek, które całkowicie zamierały na czas przedstawień. Rozmowy o spektaklu i artystach nierzadko trwały w nich do białego rana.

Artystów i organizatorów zaszczycił swoją obecnością Minister Kultury Waldemar Dąbrowski, do niedawna dyrektor Teatru Wielkiego-Opery Narodowej, który był bardzo mile i ciepło witany przez cypryjskich przedstawicieli życia kulturalnego i media, co moim zdaniem, zwiastuje nowe inicjatywy kulturalne pomiędzy Cyprem i Polską.

Pobyt na Cyprze z Turandot był w pewnym sensie próbą generalną przed kolejnym, jakże ważnym występem Teatru Wielkiego-Opery Narodowej za granicą. W styczniu artyści Teatru Wielkiego ponownie wybierają się w daleką podróż do Kraju Kwitnącej Wiśni, aby zaprezentować tym razem w Tokio oraz największych miastach japońskich ponad dwadzieścia spektakli Turandot i Otella. Wcześniej jednak, bo w grudniu, nasz zespół będzie gościć na scenie Teatru Bolszoj w Moskwie z Królem Rogerem, Strasznym dworem i Onieginem, również pod batutą dyrektora Jacka Kaspszyka.

tekst i zdjęcia Juliusz Multarzyński