Trubadur 3(28)/2003  

However, some over the counter antibiotics are not as powerful as many prescription ones and, therefore, are not always as expensive. It is map Igbor made to help with an imbalance in the hormone production of women due to birth control drugs. The number of people taking levitra has fallen by half over the past two years as new marketing campaigns have pushed the drug back into the hands of patients.

The report, food price increases: an assessment in the arab world, says that the average food price for an arab person living in egypt, jordan, saudi arabia, iraq, and syria, was about ,400 per year in 2013. We provide you a range of tamoxifen (nolvadex) for men with prednisone the finest possible quality and in a perfect packaging at the lowest possible prices. The use of this medicine may be extended for an additional 7-day course after the initial course when it is determined that the symptoms do not respond to the initial course of dapoxetine 30 mg tablet use.

Anna Netrebko
Nowa gwiazda światowej opery

Niewątpliwie Anna Netrebko już jest gwiazdą pierwszej wielkości, jej kariera rozwija się błyskawicznie, artystka śpiewa na najważniejszych scenach całego świata zbierając znakomite, jeśli nie entuzjastyczne recenzje. W rankingu Salzburger Festspiele najlepszych śpiewaczek 2003 znalazła się na pierwszej pozycji, przed takimi gwiazdami jak Fleming, Kasarova, Bartoli czy Gheorghiu. Krytycy zgodnie podkreślają, że oto pojawił się ktoś, kto po prostu ma wszystko: głos o zdumiewającej czystości, precyzji, rozległej dynamice i rejestrze, wyobraźnię, intuicję i inteligencję; wszystko to połączone z niesamowitą charyzmą sceniczną sprawia, że gdy śpiewa, nie można oderwać od niej wzroku (Brian Kellow, Opera Now). I niewątpliwie nie jest to chwilowy meteor, Netrebko od ośmiu lat potwierdza swoją klasę, a także – pomimo młodego wieku – dojrzałość artystyczną. W 2002 roku śpiewaczka podpisała kilkuletni kontrakt z Deutsche Grammophon, w ramach którego ma nagrać kilka recitali i 5 oper, prawdopodobnie będą to między innymi Manon Masseneta, Rigoletto oraz Capuletti e Montecchi Belliniego. Pierwsza solowa płyta Netrebko, zatytułowana Opera arias i nagrana z towarzyszeniem Wiedeńskich Filharmoników pod dyrekcją Gianandrei Nosedy, jest początkiem współpracy z wytwórnią.

Anna Netrebko urodziła się w 1972 w Krasnodarze, studiowała w Konserwatorium w Sankt Petersburgu. W 1993 zdobyła pierwszą nagrodę na Międzynarodowym Konkursie Wokalnym im. M. Glinki i została zaproszoną przez Irinę Archipową do wzięcia udziału w koncercie w moskiewskim Teatrze Bolszoj. Przesłuchanie przed Valerym Gergievem, podczas którego wykonała arię Królowej Nocy, skończyło się natychmiastowym angażem do zespołu i debiutem na scenie w roli Zuzanny w Weselu Figara. Rok później, w utrwalonym na CD i DVD przez firmę Philips słynnym wystawieniu Rusłana i Ludmiły, Netrebko śpiewała tytułową Ludmiłę. Z jej udziałem ukazały się w Philipsie jeszcze dwie pozycje z repertuaru rosyjskiego: Miłość do trzech pomarańczy (Ninetta) i Zaręczyny w klasztorze (Luiza). Oprócz tych ról na scenie Teatru Maryjskiego zaśpiewała Teresę w Benvenuto Cellinim Berlioza, Aminę w Lunatyczce, Łucję z Lammermoor, Antonię w Opowieściach Hoffmanna, Rozynę w Cyruliku sewilskim, Paminę, Królową Nocy, Micaelę w Carmen, Traviatę i Musettę. Z Teatrem Maryjskim odbywała wiele tournées, w 1998 roku wystąpiła w roli Nataszy w Wojnie i pokoju w Metropolitan Opera i La Scali. Rok 2002 był dla niej szczególnie pomyślny, wystąpiła w produkcji MET jako Natasza w Wojnie i pokoju, w Staatsoper w Wiedniu (Traviata), Salzburgu (Donna Anna) i Covent Garden (Serwilia w Łaskawości Tytusa). Każdy z tych występów oceniono bardzo dobrze, pisano o śpiewającej aktorce, która miłośnikom opery daje wszystko to, o czym można tylko marzyć (New Yorker’s); czy o Audrey Hepburn opery (Wall Street Journal). W tzw. międzyczasie Anna Netrebko doskonaliła swe umiejętności w akademii dla młodych śpiewaków w San Francisco. W 2002 wystąpiła również u boku Plácida Dominga w Idomeneo Mozarta. Obecnie Anna Netrebko znajduje się pod wokalną opieką Renaty Scotto. W repertuarze ma ponadto Nannettę w Falstafie, Marfę w Carskiej narzeczonej, Gildę i Zerlinę.

Chyba nieprędko mamy szansę usłyszeć Netrebko w Polsce. Dlatego pozostają transmisje radiowe, no i płyty. Jej głos ma nie tylko piękną barwę, to typowy lirico spinto, o bardzo miękkim i słodkim brzmieniu, ale gdy trzeba – bardzo dramatycznym. Netrebko brzmi bardzo swobodnie, używa wielu barw i odcieni głosu, wspaniale frazuje i wspaniale interpretuje wykonywane utwory. Jest to głos, który przykuwa uwagę, wspaniale wyszkolony i pozbawiony, co w przypadku artystów rosyjskich jest rzadkością, słowiańskiego akcentu w śpiewie. Miałem okazję słyszeć Netrebko dwa razy: jako Serwilię w Łaskawości Tytusa i jako Donnę Annę w Don Giovannim, za każdym razem byłem zachwycony wielką siłą wyrazu, wyobraźnią, ale i swobodą w kreowaniu postaci.

Na swoją pierwszą płytę recitalową artystka wybrała utwory włoskie i francuskie, jak sama przyznaje, w tym repertuarze czuje się najlepiej. Oprócz wspomnianej już Donny Anny (Crudele? Ah no, mio bene!) na płycie umieszczono arię Ilii z Idomenea, Teresy z Benvenuta Celliniego Berlioza, Manon Masseneta, Łucji z Lammermoor (Regnava nel silencio), walc Musetty, arię z klejnotami Małgorzaty z Fausta Gounoda, arię Aminy z Lunatyczki oraz… arię Rusałki Dworzaka. Gianandrea Noseda prowadzi Filharmoników Wiedeńskich miękko i soczyście, osiągając brzmienie, o jakim rzeczywiście można marzyć, doskonale partnerując śpiewaczce. Ale jak, moim zdaniem, w przypadku większości dobrych artystów, Netrebko na żywo jest znacznie lepsza od Netrebko w studiu. Wystarczy porównać nagranie arii Donny Anny na płycie z transmisją radiową z Salzburga – mimo, że płyta recitalowa jest świetna, podczas przedstawienia Netrebko śpiewała 100 razy lepiej!

Przyznam się szczerze, że zawsze miałem duży dystans do tzw. gwiazd fonograficznych, zwłaszcza jeżeli na okładce widziałem piękną, młodą, lekko roznegliżowaną dziewczynę. Żeby dobrze się wyrazić – te piękne dziewczyny były „piękniejsze” od swojego głosu! Jakoś nie byłem w stanie zakochać się ani w Cecilii Bartoli, ani Reneé Fleming, ani Angeli Gheorghiu, które są naturalnie dobrymi śpiewaczkami, ale nie mają tego szczególnego daru, dzięki któremu dreszcz chodzi po plecach, czegoś, co się zapamiętuje i przeżywa. Nie bardzo zachwycała mnie także „żeńska” stajnia Petersburga, ani Gorchakova, ani Borodina, ani Guleghina nie były w stanie przykuć mnie do fotela. W przypadku Netrebko nie mam tych obiekcji i jestem głęboko przekonany, że oto wreszcie pojawiła się prawdziwa gwiazda operowa, która będzie także zasłużenie gwiazdą fonograficzną, bo jakoś tak się do tej pory zdarzało, że nie wszystkie wielkie nazwiska mogły zaistnieć w studiu. Cieszę się, że jej się udało. Mam nadzieję, że kariera Netrebko będzie rozwijać się równie wspaniale i konsekwentnie, jak do tej pory, i że artystka będzie bardzo świadomie nią kierować.

Tomasz Pasternak

  • Anna Netrebko, Opera Arias, Wiener Philharmoniker, dyr. Gianandrea Noseda, Deutsche Grammophon 474 240-2.