Trubadur 3-4(32-33)/2004  

Parece que el éxito de la primera infancia puede influir en el desarrollo del desarrollo cerebral más allá del impacto que tiene una posición física adecuada, el estrés o los efectivos de la primera infancia; sin embargo, parece estar implicado en diferentes sectores del cómo vive el cerebro; �. In other countries it is regulated by pharmaceutical companies which produce and supply the drug tadalafil aristo kaufen Laiyang to the consumer in bulk and sell it in a licensed pharmacy. The first metacarpal bone, the metacarpal and surrounding ligaments in the wrist are called the carpal bones.

It was produced by dowa pharmaceuticals (now dowa india pvt. Corticosteroids are used to reduce Port Area the inflammation of inflammation. A drug commonly used for weight loss is prometrium.

IV Letni Festiwal Pieśni Kompozytorów Polskich

Wydawało się, że festiwal ten na stałe wpisał się w kalendarz letnich imprez muzycznych stolicy, ale niewiele brakowało, aby tegoroczny się nie odbył. Na szczęście tak się nie stało i dyrekcji Filharmonii im. Romualda Traugutta w osobach panów Ryszarda Cieśli i Krzysztofa Kura udało się zorganizować IV Festiwal Pieśni Kompozytorów Polskich, choć okrojony do połowy na skutek braku odpowiednich funduszy. Jednocześnie był to jubileuszowy 10. festiwal organizowany przez Filharmonię im. Traugutta, bowiem instytucja ta realizuje również inne imprezy muzyczne. W dniach od 17 lipca do 1 sierpnia słuchacze, których wielu regularnie uczęszcza na wszystkie koncerty od początku całego cyklu, wysłuchało sześciu recitali z udziałem polskich śpiewaków i towarzyszących im instrumentalistów.

Program tegorocznego festiwalu otworzył cykl pieśni Stanisława Moniuszki zaśpiewanych przez dwie Panie Agnieszki – Kurowską i Lipską przy akompaniamencie Dagmary Dudzińskiej. Filharmonia im. Traugutta realizuje swe zamierzenie, aby podczas kolejnych festiwali przypomnieć wszystkie utwory z bogatego dorobku pieśniarskiego Moniuszki. Głęboko wierzący kompozytor stworzył wiele utworów o charakterze religijnym. Artystki wykonały sześć z nich solo i w duecie, a następnie 17 pieśni, które można określić jako sielskie i salonowe.

Program drugiego koncertu przeniósł słuchaczy do wieku XVI. Wykonano Melodyje na Psałterz polski przez Mikołaja Gomółkę uczynione do słów Jana Kochanowskiego. W oryginale utwory skomponowano na kwartet, ale podczas koncertu przedstawiono je w transkrypcji na jeden głos. Wystąpił Krzysztof Szmyt, którego tenor wydaje się predysponować do wykonywania muzyki dawnej i archaizowanej. Śpiewakowi towarzyszyli Marcin Zalewski na lutni renesansowej i altowej violi da gamba oraz Paweł Zalewski na basowej violi da gamba. Usłyszeliśmy 16 psalmów zaśpiewanych przez Krzysztofa Szmyta, które przedzielono utworami instrumentalnymi włoskimi i hiszpańskimi z XVI wieku.

Spośród twórczości pieśniarskiej kompozytorów polskich szczególnie lubię cykl pieśni Mieczysława Karłowicza, również dlatego, że przypomina mi o wielkiej sztuce wokalnej Andrzeja Hiolskiego, który był niedoścignionym ich interpretatorem. Podczas kolejnego koncertu trudnego zadania wykonania wszystkich pieśni kompozytora podjął się Ryszard Cieśla wraz z Mają Nosowską przy fortepianie.

W planach Filharmonii im. Traugutta jest przedstawianie w każdym z festiwali pieśniarskich twórczości któregoś z polskich kompozytorów mało znanych lub zupełnie nieznanych, albo zapomnianych, w tym roku był to Antoni Radziwiłł. Namiestnik Wielkiego Księstwa Poznańskiego żył i tworzył na przełomie XVIII i XIX wieku, zmarł w roku 1833. Obracał się w kręgu elity intelektualnej Berlina, gdzie wraz z żoną prowadził otwarty salon kulturalny, był również śpiewakiem-tenorem. Utwory Antoniego Radziwiłła odkryła i zachwyciła się nimi pianistka Viola Łabanow. Podzielam jej zachwyt, dla mnie był to najciekawszy koncert tegorocznego festiwalu, zarówno ze względu na piękną muzykę, jak i stylowe wykonanie. Wystąpiło dwoje śpiewaków: Justyna Stępień i Krzysztof Szmyt oraz instrumentaliści – Viola Łabanow (fortepian) i Marcin Zalewski (gitara). Usłyszeliśmy siedem pieśni oraz fragmenty opery Faust. Jest to najwcześniejsza wersja muzyczna historii doktora Fausta, powstawała równolegle z tekstem Goethego, a nawet zakończenie opery wyprzedziło zakończenie dzieła niemieckiego poety. Choć włączenie opery odbiega od konwencji festiwalu pieśniarskiego, to ta znakomita muzyka w najwyższym stopniu zasługuje na uwzględnienie w dorobku kompozytorskim księcia Radziwiłła. Usłyszeliśmy siedem fragmentów, w tym Pieśń Mefistofelesa o pchle i Pieśń Brandera o szczurze w doskonałym, dowcipnym tłumaczeniu Zdzisława Jachimeckiego.

Wśród twórców pieśni nie mogło zabraknąć Fryderyka Chopina. Znakomita jak zwykle Anna Radziejewska i Witold Żołądkiewicz przy akompaniamencie Mariusza Rutkowskiego wykonali 19 pieśni kompozytora.

Gdy w 1983 roku Tadeusz Kaczyński organizował Filharmonię im. Romualda Traugutta, celem jego było uwzględnianie w programach polskich pieśni patriotycznych. Ostatni koncert tegorocznego festiwalu odbył się 1 sierpnia, w dniu szczególnym dla Warszawy. Było oczywiste, że na program koncertu zatytułowanego Warszawskie dzieci złożyły się pieśni Powstania Warszawskiego (w aranżacji Włodzimierza Korcza). Wykonawcami była liczna grupa śpiewaków: Barbara Misiaczek, Julita Werszko, Elżbieta Wróblewska, Krzysztof Kur, Andrzej Wiśniewski, Mateusz Zajdel, Ryszard Cieśla, Łukasz Rosiak i Remigiusz Łukomski oraz kilkunastoletni chłopiec Jakub Bandurka. Śpiewakom akompaniowała Ewa Pelwecka. Współpracujący z Filharmonią aktor Andrzej Ferenc czytał okolicznościowe teksty, głównie fragmenty Biuletynu Informacyjnego z sierpnia 1944 roku i inne teksty powstańcze. Koncert ten zgromadził szczególnie wielu słuchaczy, w tym liczną grupę harcerzy. Dwa dni wcześniej ten sam program przedstawiono w Berlinie w ratuszu miejskim, a patronat objął m.in. nadburmistrz Berlina. Z oczywistych powodów teksty powstańcze musiały być przetłumaczone i czytane przez lektora niemieckiego. Sądzę, że na Polakach obecnych na berlińskim koncercie rozkazy i informacje w języku niemieckim musiały wywierać szokujące wrażenie, mimo wielu lat, jakie upłynęły od Powstania. W ramach uroczystych obchodów 60-lecia Powstania w Chicago zaplanowano na wrzesień wykonanie powstańczego programu, ale z udziałem orkiestry. Będzie to na pewno wielkie przeżycie dla tamtejszej Polonii.

W przyszłym roku odbędzie się V Letni Festiwal Pieśni Kompozytorów Polskich, czyli będzie to mały jubileusz. Mam nadzieję, że tym razem obędzie się bez większych problemów finansowych.

Barbara Pardo