Trubadur 3(40)/2006  

If i go out, i'm going to get a drink, and then i'm going to get drunk. The best part about using a service like ours is that you are guaranteed to Romulus get all the products that are on our website. Generic viagra is the drug brand which is manufactured by the drug company pfizer.

The oil is extracted from the leaves or pods of the vigora caudata plant. You have to take this information clomifen ratiopharm preis to ritemed doxycycline 100mg prescription about the best treatment for ritemed doxycycline 100mg prescription of your symptoms. While brand-name drugs have been around in this form since the early 20th century, generic drugs have been around since the early 20th century.

Jonas Kaufmann

Gdy na scenach operowych pojawia się śpiewak obdarzony nie tylko pięknym głosem, ale również niepospolitą urodą, zaraz rzucają się na niego (lub na nią) firmy płytowe i specjaliści od public relations. Śpiewak taki szybko ląduje na okładkach wszelkich możliwych pism, muzycznych i nie tylko muzycznych, wydaje mocno reklamowaną płytę z popularnymi ariami, daje koncerty w najsławniejszych salach (by jeszcze bardziej wypromować płytę, rzecz jasna) i staje się, chcąc nie chcąc, częścią promocyjnej machiny. Nierzadko śpiewak taki zostaje wypromowany na gwiazdę, zanim zbuduje sobie solidny repertuar i dokona czegoś znaczącego na scenie. Na szczęście zdarzają się wyjątki.

Należy do nich niewątpliwie 37-letni niemiecki tenor Jonas Kaufmann, o którym coraz głośniej i coraz częściej mówi się w świecie opery. Mimo że Kaufmann wręcz idealnie nadaje się na medialną gwiazdę (w artykułach na jego temat pełno jest zachwytów nie tylko nad jego śpiewem i muzyczną inteligencją, lecz również nad wyglądem i prezencją sceniczną), jak do tej pory nie dał się wciągnąć w żaden medialny cyrk. Młody śpiewak wydaje się być osobą mocno stąpającą po ziemi – repertuar dobiera rozważnie, a do ról szczególnie wymagających podchodzi z wielką ostrożnością, starając się wybrać najwłaściwszy moment i najwłaściwsze miejsce na debiut. Warto też zauważyć, że Kaufmann chętnie wybiera dzieła mniej znane (o czym świadczy choćby zamieszczona poniżej dyskografia) i bardzo dużo czasu poświęca pieśniom, oczarowując znawców swoimi interpretacjami utworów Schuberta, Schumanna i Richarda Straussa. Nie zapomina on przy tym, że na śpiewie i operze świat się nie kończy, i że zachowanie równowagi między życiem artystycznym a życiem prywatnym jest dla śpiewaka niezwykle ważne. Choć największe sceny operowe, takie jak Met, La Scala czy Covent Garden, witają go z otwartymi ramionami, Kaufmann równie często, jeśli nie częściej, śpiewa w Zürichu, swoim artystycznym i rodzinnym domu (właśnie w Zürichu mieszka obecnie wraz z żoną i trójką dzieci).

Jonas Kaufmann urodził się w Monachium w rodzinie, w której muzyka zajmowała ważne miejsce, choć nikt nie zajmował się nią zawodowo. Ojciec Kaufmanna, wielki miłośnik Mahlera i Wagnera, regularnie zabierał go do opery i, jak wieść rodzinna głosi, Jonas już w szkole twierdził, że będzie śpiewakiem. Jego edukacja muzyczna nie przebiegała jednak bezproblemowo. Przez jakiś czas obok nauki śpiewu studiował również matematykę za radą ojca, który ostrzegał go przed niepewnym losem muzyka i radził, żeby prócz muzyki zajął się czymś „poważnym”. Jonas nie znosił studiów matematycznych i szybko je rzucił, ale przez jakiś czas nie mógł sobie znaleźć miejsca na studiach muzycznych. Przyjęto go do Mozarteum w Salzburgu, gdzie mu się jednak nie spodobało i skąd dosyć szybko wrócił do Monachium, do tamtejszej Musikhochschule. Po ukończeniu studiów wylądował w operze w Saarbrücken i wkrótce zaczął mieć problemy ze śpiewem, bo, jak sam mówi, wszyscy, którzy mu doradzali, jak powinien operować głosem jako młody śpiewak, mieli wyobrażenie jego głosu zupełnie nieprzystające do rzeczywistości. Na szczęście Kaufmann znalazł nowego nauczyciela, który go wyprowadził na prostą.

Gdy słucha się Kaufmanna, nie trudno zrozumieć, dlaczego niektórzy mogli mieć problemy z zaklasyfikowaniem jego głosu. Bardzo ciemną, bardzo barytonową barwę i lekką chropowatość słychać od razu, ale co dalej? Słuchając go i patrząc na jego repertuar, można by pomyśleć: mocny tenor liryczny, bo mamy tu dużo Mozarta (Tytus, Idomeneo, ale również lżejszy Tamino z Czarodziejskiego fletu i Belmonte z Uprowadzenia z seraju) i lirycznego Verdiego (Alfredo w Traviacie). Ale co w takim razie począć z Florestanem, Walterem ze Śpiewaków norymberskich i Parsifalem? Można oczywiście powiedzieć, że śpiewak po prostu się rozwija i w sposób naturalny zmierza w kierunku repertuaru bardziej dramatycznego czy bohaterskiego. Tyle tylko, że Kaufmann wcale nie porzucił Mozarta czy Monteverdiego (bo ma też w repertuarze Powrót Ulissesa i Koronację Poppei) po tym, jak włączył do swoich ról Florestana i Parsifala. Tezę o ewolucji w kierunku cięższego repertuaru mogłyby potwierdzać marzenia o Otellu za kilka lat czy też najbliższe plany: Don Carlos i Don José z Carmen. Jednak śpiewak w dalszym ciągu nie daje się zaszufladkować i do tych planów włącza Księcia w Rigoletcie, Leńskiego w Onieginie, a do marzeń – Wertera i Edgara z Łucji z Lammermoor. Warto będzie śledzić realizację tych planów, bowiem unikatowy głos Jonasa Kaufmanna z połączeniu z wrażliwością i chęcią przełamywania stereotypów dają nadzieję na co najmniej interesujące przeżycia.

Anna Kijak

Dyskografia

Opery i oratoria

  • Loewe: Die drei Wünsche Hawlata, F. Prey, May, Klepper, Kaufmann, Wörner, A. Weber, dyr. Falk. Capriccio
  • Abert: Ekkehard Kaufmann, von Ingen, Kelling, Böhm, Hempel, Reiter, Gerhaher, Fujimara, dyr. Falk. Capriccio
  • Marschner: Der Vampyr Marquardt, Klepper, Kaufmann, Hawlata, Yoo, Hoffmann, Dewald, Heidbüchel, dyr. Froschauer. Capriccio
  • Schoenberg: Die Jakobsleiter Henschel, Kaufmann, Kammer, Meier, Rügamer, Azesberger, dyr. Nagano. Harmonia Mundi
  • Haydn: Die Schöpfung Klepper, Koppelhuber, Kaufmann, Henschel,    Der Bachchor Würzburg, Die Münchner Bachsolisten, dyr. Kabitz. Bachchor Wuerzburg
  • Weber: Oberon Martinpelto, Kaufmann, Davislim, Comparato, Dazeley, Bourne, dyr. Gardiner. Philips
  • Humperdinck: Die Königskinder Kaufmann, Sala, Roth, Gubisch, Huijpen, Mantegna, Schmid, Knoth, Neven, dyr. Jordan. Accord

Pieśni

  • Strauss: Lieder Jonas Kaufmann – tenor, Helmut Deutsch – fortepian. Harmonia Mundi.

DVD

  • Paisiello: Nina, o sia la pazza per amore Bartoli, Kaufmann, Polgár, Galstian, Veccia, F. Bartoli, dyr. Fischer. Arthaus
  • Monteverdi: Il ritorno di Ulisse in patria Kasarova, Henschel, Kaufmann (Telemaco), Kallisch, Bidzinski, Hartelius, Rey, Jankova, dyr. Harnoncourt. Arthaus
  • Wagner: Tannhäuser Kabatu, Seiffert, Trekel, Kringelborn, Muff, Kaufmann (Walther), Haunstein, Zysset, Götzen, Jankovŕ, dyr. Welser-Möst. EMI
  • Beethoven: Fidelio Nylund, Kaufmann (Florestan), Polgar, Magnuson, Strehl, Muff, dyr. Harnoncourt. TDK

Nieoficjalna strona internetowa: www.jkaufmann.info