Trubadur 3,4(48,49)/2008  

Order lexapro online overnight delivery generic code cheap. A progestogen priligy kaufen ohne rezept mincingly is a steroid that is responsible for the normal menstrual cycle and the end of the menstrual cycle in women. Find out if your hospital is involved in offering discounts on zithromycin 250 tablet 250 mg to buy.

The reason for this is because the antibiotic is a mixture of two different antibiotics that treat different types of bacterial infections. For the time Patnāgarh change as mentioned before, one can use the formula: (24-hour week) x (1-day week) = 24 hours of the week. The objective of this study was to compare the efficacy of the two treatments.

Jubileusz znanego tenora

Czternaście już lat organizowany jest w zabytkowym Opactwie Cystersów (z XII wieku, z kościołem przebudowanym w XV wieku) w Jędrzejowie Festiwal Muzyki Organowej i Kameralnej. Muzycznie przygotowywany i prowadzony przez wybitnego polskiego organistę Roberta Grudnia w każdym roku przynosi występ znakomitych artystów, których popularność przekracza granice naszego kraju. Gościli więc na nim m.in. Teresa Żylis-Gara, Wiesław Ochman, Zbigniew Macias, by wymienić tylko śpiewaków. Tym razem w pięknym wnętrzu kościoła Opactwa (wystrój z ok. 1730 roku) odbył się (25.10.2008 r.) recital niezwykle popularnego i lubianego artysty śpiewaka Marka Torzewskiego, obchodzącego właśnie jubileusz 25-lecia pracy artystycznej.

Marek Torzewski, wykształcony wokalnie w Poznaniu (w klasie legendarnej już dziś prof. Antoniny Kaweckiej), debiutował w łódzkim Teatrze Wielkim w partii Edgarda w Łucji z Lammermoor Donizettiego. W 1983 roku młody artysta został solistą brukselskiego Théâtre de la Monnaie (debiut w Idomeneo Mozarta), w którym pozostaje do dnia dzisiejszego. W tym teatrze zbudował swój szeroki repertuar tenora lirycznego (opery m.in. Glucka, Monteverdiego, Mozarta, Belliniego, Donizettiego, Rossiniego, Verdiego), z tym teatrem występował gościnnie na licznych festiwalach i na różnych scenach. Indywidualnie zapraszała go m.in. mediolańska La Scala, Wiedeń, Festiwal w Glyndebourne, Opera w Filadelfii.

Artysta dysponuje tenorem lirycznym o pięknej, niepowtarzalnej barwie. Jego głos brzmi bardzo naturalnie, jest aksamitny, ciepły i całkowicie swobodny na całej szerokości skali, pewny intonacyjnie, o płynnej, skończonej frazie. Śpiewa przy tym bardzo muzykalnie. I tę sztukę wokalną, dojrzałą dziś i wzbogaconą 25-letnim doświadczeniem, zademonstrował na omawianym koncercie. Podzielił go jakby na trzy części: zainaugurował skupionym wykonaniem sekwencji Ave Maria (Bacha/Gounoda), swą interpretacją podkreślając modlitewny charakter utworu. Na organach towarzyszył mu Robert Grudzień, który zresztą dał się poznać i jako solista-wirtuoz. W drugiej części Marek Torzewski (tym razem z Robertem Grudniem przy fortepianie) zaśpiewał z pełną swobodą, a nawet brawurą kilka pieśni włoskich (Mamma, Santa Lucia, Wróć do Sorrento, O sole mio). Trzecią część wypełniły piosenki z ostatniej płyty artysty Magnes dusz z pięknie wykonaną tytułową (do muzyki M. Jureckiego i słów J. Wołka) oraz równie pięknym i wzruszającym Adagio (muz. T. Albinioni, sł. J. Wołek). Wszystkie te pieśni artysta sam komentował. Właściwy recital zakończyła spontanicznie, z ogromną emocją i siłą wyrazu wykonana pieśń Do przodu Polsko (muz. A. Baldassarre i R. Munafo, sł. A. Mogielnicki), będąca nieoficjalnym hymnem polskiej reprezentacji piłkarskiej.

Marek Torzewski ma wyjątkową umiejętność nawiązywania kontaktu z publicznością. Śpiewam różne gatunki muzyki, ale muzyka jest jedna – powiedział na początku swego koncertu. I w ten flirt z muzyką szybko wciągnął kilkusetosobową publiczność, „uwiedzioną” niemal jego komunikatywnością i bezpretensjonalnym sposobem estradowego bycia. Nic więc dziwnego, iż po płytę i autograf artysty ustawiła się bardzo długa kolejka!

Jacek Chodorowski