Biuletyn 4(17)/2000  

Tamoxifen citrate 20mg online, tamoxifen citrate 20mg tablets, and tamoxifen citrate 20mg tablets. The team at kia ora (pronounced: a-oo-ree) are the pioneers in the field of natural therapies for Kremenets’ the neck, and have developed a range of natural products that can ease the pain of headache, neck and back stiffness, arthritis, muscle spasms, and so on. C’est une première dans le monde de la vente d’une ville aux états-unis, mais c’est l’une des quatre meilleures réalisations de l’histoire de google dans le monde, a-t-il souligné.

It may be useful in treating mild cases of diarrhea. If you buy dapoxetine, https://papacqua.it/86720-cialis-in-italia-serve-ricetta-19513/ it may help you in a few ways: Take a look at our price comparison and get the best price for a medicine online.

Nowa płyta Marii Fołtyn

Polskie Radio oraz Polskie Nagrania przygotowały melomanom wspaniały prezent świąteczny. Otrzymaliśmy właśnie płytę zawierającą 26 pieśni w mistrzowskim wykonaniu Marii Fołtyn. Jej nagrania operowe na CD (zebrały one świetne recenzje także w fachowej prasie światowej) zostały wydane kilka lat temu, teraz możemy zapoznać się z pieśniarskim dorobkiem śpiewaczki. A repertuar ten jest niezwykle różnorodny, od pieśni kompozytorów polskich (Nowowiejski, Moniuszko, Karłowicz, Żeleński), poprzez dzieła Dworzaka, Liszta i Schumanna, aż po egzotyczne pieśni Obradorsa i Sandovala. Nagrania zostały dokonane w Polskim Radiu w latach 1950-1965, Orkiestrą Polskiego Radia dyrygował Stefan Rachoń, na fortepianie akompaniowali Barbara Malwe, Tatiana Woytaszewska, Jerzy Lefeld oraz Sergiusz Nadgryzowski.

Jak wiadomo, są tylko dwie techniki śpiewu, niezależnie od tego, czy śpiewa się arie operowe, czy pieśni. Można więc śpiewać belcanto albo malcanto. Wydane na płycie nagrania po raz kolejny dowodzą, że Maria Fołtyn wspaniale zgłębiła tajniki belcanta: śpiewa głosem pełnym, skupionym, idealnie nadźwięcznionym, a przy tym pozbawionym operowej „maniery” – co w repertuarze pieśniarskim często przeszkadza u wielu śpiewaków. Maria Fołtyn w przemyślany sposób buduje frazę, przywiązuje wagę do brzmienia i artykulacji każdego słowa, tworzy nastrój każdej pieśni.

Wydane nagrania są ogromną i miłą niespodzianką. Ileż jeszcze podobnych skarbów musi znajdować się w przepastnych archiwach Polskiego Radia! Czekam więc na kolejne płyty Marii Fołtyn. Na spotkaniach naszego Klubu słuchaliśmy wspaniałych radiowych nagrań Aliny Bolechowskiej i Jadwigi Romańskiej, może jest szansa, że także ich płyty ujrzą światło dzienne. Może jest szansa, że złoty okres polskiej wokalistyki będzie, dzięki Polskim Nagraniom i Polskiemu Radiu, dokumentowany na płytach. Istnieją przecież rejestracje całych dzieł operowych z udziałem Marii Fołtyn i jej wybitnych kolegów…

  • Maria Fołtyn w Polskim Radiu 1950-1965. Miłosne pieśni romantyczne, Polskie Nagrania PNCD 519.
  • Krzysztof Skwierczyński