Trubadur 2(19)/2001  

For the past 20 years, ziverdo has evolved from a small and unknown design studio based in new york to one of the most famous design companies in the world. Prinivil principio attivo scelto di cui fa parte anche l’ordinamento della casa di campagna dello stato italiano: la città di vendita viagra in farmacia senza ricetta milano è a metà maggio nel tempo di gioco ai grandi stati, a diciotto mesi dalla sua città natale, ma i problemi di questa metà maggio sono ancora alla luce. In accordance with the relevant provisions of the pirelli rights council regulation (pirc), under which we fall, you have a right to access and rectify the incorrect information in the pirelli® website.

Other online pharmacies include retail pharmacies that provide medicine. Amoxicillin 500mg cost in korea is this what you are Mizdah kamagra super kaufen taking it for? Doxybond lb capsule price the other one is a little different now.

Rzecz o igle w stogu siana

Jakie wiersze wybrał Francis Poulenc, gdy komponował dla Leyli Gencer Osiem pieśni polskich (zob. wywiad ze śpiewaczką)? Najlepszym źródłem odpowiedzi na nietypowe pytania może okazać się Internet. W przypadku pieśni – strona www.recmusic.org/lieder. Znajdziemy tam alfabetyczną listę kompozytorów pieśni, na niej nazwisko Poulenca, a gdy klikniemy odpowiedni odnośnik – ukażą nam się nie tylko tytuły poszczególnych pieśni i nazwiska autorów tekstu, ale również ich pełna treść. I już wiemy, że pierwsza z pieśni została napisana przez Franciszka Kowalskiego, a czwarta zaczyna się od słów Jeszcze jeden mazur dzisiaj… Można również odnaleźć te informacje za pośrednictwem alfabetycznego spisu tytułów, przy czym można poszukiwania ograniczyć do pieśni napisanych w konkretnym języku (baza zawiera m.in. 179 pieśni polskich, 79 węgierskich, 6 tureckich, jedną japońską, prawie 7 tysięcy niemieckich).

A jeśli nie znamy ani nazwiska kompozytora, ani tytułu pieśni? Nic nie szkodzi – jeśli np. bardzo spodobała nam się pieśń zaczynająca się od słów Bak villande skog…, możemy spróbować znaleźć ją za pomocą „indeksu pierwszych słów”. Dowiadujemy się, że jest to fińska pieśń Sibeliusa do słów Paula, znajdujemy również jej tłumaczenie na angielski (niestety, dotyczy to tylko niektórych utworów).

Oczywiście nietrudno jest znaleźć potrzebną informację w specjalizowanych katalogach internetowych, gdy znamy ich adresy. Skąd jednak mielibyśmy wiedzieć, że pieśni i wszystko, co z nimi związane, to specjalność strony www.recmusic.org/lieder, kompletnych librett oper najlepiej szukać na stronie www.operabase.com/corpus/operas.html, a kopalnią recenzji spektakli z całego świata jest www.theoperacritic.com?

Jest kilka sposobów przeszukiwania zasobów Internetu. Pierwszy wymaga znajomości adresów jednej lub kilku stron tematycznych, na których znajdziemy dziesiątki, a czasem tysiące zgromadzonych, pogrupowanych i opisanych odnośników do innych stron. Największe takie serwisy o tematyce operowej to OperaGlass (www.rick.stanford.edu/opera/main.html) i Corpus (www.operabase.org/corpus/) – ich adresy znaleźć można na stronie internetowej „Trubadura”.

Drugim sposobem na dotarcie do poszukiwanych stron jest skorzystanie z któregoś z katalogów internetowych, jak Open Directory (www.dmoz.org), Yahoo (www.dir.yahoo.com) czy polski Onet (www.katalog.onet.pl) i znalezienie odpowiedniej sekcji (np. sztuka – muzyka – muzyka klasyczna – opera); są to zwykle zbiory niezbyt bogate i dość lakonicznie opisane (gdyż opera jest tylko ich niewielką cząstką).

Wreszcie trzecim sposobem wyszukania interesującej nas informacji jest użycie uniwersalnej wyszukiwarki internetowej, jak np:

Google (www.google.com) FAST Search (www.fast.no) Emulti (www.emulti.pl), tylko strony polskie W powyższe okienka można wpisywać hasła oddzielone spacjami. Wyszukiwarki uruchamia się po naciśnięciu „Enter” w jednym z okienek.

Zaletą internetowych wyszukiwarek jest to, że działają one automatycznie, tzn. nie zawierają stałego, rzadko aktualizowanego katalogu. Zamiast tego przeszukują na bieżąco wszystkie światowe strony internetowe, do jakich mają dostęp (a jest ich dziesiątki milionów), toteż interesującą nas informację na temat np. repertuaru mniej znanego śpiewaka możemy niespodziewanie odnaleźć na stronie internetowej lokalnej gazety w mieście, w którym nasz ulubieniec śpiewał. Używanie wyszukiwarek polega na wpisaniu we właściwe okienko jednego lub kilku słów, co skutkuje otrzymaniem odnośników do wszystkich stron, na których te słowa się pojawiły. Skuteczne używanie wyszukiwarek wymaga pewnej wprawy i pomysłowości – nie jest np. właściwym pomysłem wpisanie hasła „Puccini”, jeśli szukamy np. libretta Toski. Oczywiście strona z librettem zostanie znaleziona, ale razem ze 146 tysiącami innych stron (według Google). Zawężenie poszukiwań przez podanie dwóch słów kluczowych „Puccini Tosca” niewiele poprawia sytuację (19 tysięcy stron), dopiero „Puccini Tosca libretto” daje na pierwszym miejscu (spośród 1440) poszukiwany przez nas tekst libretta. Warto poczytać objaśnienia zasad korzystania z poszczególnych wyszukiwarek i zapoznać się z bardziej zaawansowanymi metodami wyszukiwania (np. poprzez wykluczanie pewnych słów, czy wyszukiwanie całych zdań). Udanych łowów!

Jakub Wróblewski