Trubadur 4(13)/1999  

Clomid pills for sale provided by suppliers on our platform are mostly cheap and have good quality. This medicine may https://uhrs.hr/48581-kamagra-per-nachnahme-59384/ be an alternative to the ssri zoloft. A complete overhaul of the product and an enhanced new launch is expected to result in an overall better-looking product.

Tamoxifen buy online is a medication used for breast cancer treatment. Older adults should take farmaco generico equivalente cialis iwis care of their health, especially if they take phenobarbital. The drug has not yet been tested for any severe side effects, but its manufacturer is confident in the drug's safety.

Urodzaj na Moniuszkę

Mieliśmy ostatnio wiele okazji do obcowania z muzyką Ojca polskiej opery narodowej. Do historii przeszło już niezwykłe rozpoczęcie sezonu artystycznego 1999/2000 w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej, czyli Gala Moniuszkowska, która odbyła się 19 września na Placu Teatralnym. Licznie zgromadzeni warszawiacy wysłuchali m.in. mazurów z Halki i Strasznego Dworu, arii Jontka i Janusza, uwertury z Parii, sceny ślubów kawalerskich, arii Hanny, Stefana i Skołuby w wykonaniu czołowych solistów Teatru Wielkiego i zaproszonych gości (Aleksandra Kurzak, Marcin Bronikowski, Romuald Tesarowicz). Szczególnie owacyjnie został przyjęty występ Andrzeja Hiolskiego, który porywająco wykonał pieśń Stary kapral i arię Miecznika Kto z mych dziewek, serce której… Urody tego niezwykłego koncertu nie zepsuły nawet problemy z akustyką i nagłośnieniem, które potęgował porywisty wiatr.

4 października w Sali Balowej Zamku Królewskiego odbył się uroczysty koncert z okazji 180-tej rocznicy urodzin Stanisława Moniuszki zorganizowany przez Towarzystwo Miłośników Muzyki Moniuszki i Fundację Kultury Polskiej. Z towarzyszeniem pianistki Elli Susmanek wystąpili: Daniel Marcin Borowski, Jacek Janiszewski, Marcin Bronikowski, Agnieszka Wolska, Katarzyna Trylnik, Aleksandra Kurzak, Magdalena Idzik, Brigida Bziukiewicz, Andriej Romanienko, Władimir Kuzmienko i Josefina Costa di Fabio, która zaśpiewała arię Gdybym rannym słonkiem… po włosku.

Bezprecedensowe wydarzenie miało miejsce 6 października w Teatrze Stanisławowskim w warszawskich Łazienkach. Z dwuaktową wersją Halki wystąpił tam przybyły ze Stanów Zjednoczonych zespół młodych śpiewaków amerykańskich. Producentem tego wydarzenia był Polski Instytut Teatralny w Nowym Jorku. Przed zdumioną publicznością wykonał on, z przyczyn wykonawczych pozbawioną scen zbiorowych, wileńską wersję Halki, wzbogaconą o niektóre fragmenty wersji warszawskiej, po polsku! Artyści świetnie przygotowali od strony językowej swoje role, drobne potknięcia i walka z prawidłową wymową nie wpłynęły na czytelność tekstu. Artyści ładnie prezentowali się w barwnych kostiumach na tle skromnej, symbolicznej scenografii. Wykonanie od strony wokalnej pozostawiało co prawda jeszcze wiele do życzenia, ale za to wszystkim zaimponowało wielkie zaangażowanie wykonawców. Na największe oklaski zasłużyła sobie wykonawczyni partii tytułowej Robin Rubendunst. Jako Janusz wystąpił Bruce Rameker, Zofią była Christine Matovich, Cześnikiem – Przemysław Suski, Jontkiem z prawdziwie podtatrzańskim temperamentem – Gregorio Rangel, a zabawnym Marszałkiem (a w niektórych miejscach chórem gości weselnych) Ko Kaiden. Spektakl od strony muzycznej przygotował Pablo Zinger, a wyreżyserowała pomysłodawczyni całego przedsięwzięcia Nina Polan. Miłym dla nas akcentem jest również fakt, że na premierze spektaklu w Nowym Jorku w partii Janusza wystąpił Mariusz Kwiecień. Oglądałam nagranie video z tego przedstawienia i muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem postępów, jakie poczynił ten młody artysta. Biorąc pod uwagę, jak dobrym startem może być dla śpiewaka nauka i staż w Metropolitan Opera, można mu wróżyć świetną karierę. A amerykańskim artystom dziękujemy za niezwykłe przeżycia i miłość do muzyki Moniuszki. Brawo!

Katarzyna K. Gardzina