Trubadur 3(20)/2001  

Do you feel overwhelmed by the amount of work it is to start up your own home business? I have taken it since that day and http://redecam.com/36927-pillole-di-cialis-da-20-mg-sono-dure-58737/ my stomach is not as swollen and sore now. The second part of this article deals with the answer to the question.

This could save you a great deal of money over time. A clavulanate tablet is http://kspinowroclaw.pl/94786-atarax-kaufen-ohne-rezept-89504/ also used in cases of chronic sinusitis or to prevent the development of sinusitis or bacterial sinusitis in people with a history of sinus. Tamoxifen citrate price in india, tamoxifen citrate price in india, tamoxifen price, tamoxifen price, tamoxifen, tamoxifen, tamoxifen price, tamoxifen price.

Podróż zimowa Schuberta i Matthias Goerne w FN

W bogatym dorobku pieśniarskim Schuberta, zawierającym około 630 utworów, Winterreise zajmuje szczególne miejsce. Jest arcydziełem liryki wokalnej i dziełem najbardziej osobistym. Cykl składa się z 24 pieśni skomponowanych do tekstów Wilhelma Müllera, poety zaprzyjaźnionego z kompozytorem. Wcześniej jego wiersze wykorzystał Schubert w cyklu pieśni Piękna młynarka. Poezja Müllera wywarła duże wrażenie na Schubercie, który w lutym 1827 roku skomponował pierwsze pieśni z cyklu Winterreise, latem i jesienią tego samego roku powstały następne. Przepełnione cierpieniem i rozpaczą wiersze Müllera odpowiadały nastrojowi Schuberta, choć jego przyjaciele nie domyślali się prawdziwego stanu ducha kompozytora. Poważne kłopoty zdrowotne i stany przygnębienia, jakkolwiek głęboko skrywane, nasuwały myśli o rychłej śmierci, która istotnie nadeszła w listopadzie następnego roku, zabierając zaledwie 31-letniego kompozytora. Smutek pogłębiała dodatkowo śmierć Beethovena w marcu 1827 roku. Schubert nie znał Beethovena osobiście, ale widywał go i podziwiał, a jego wielkość onieśmielała skromnego kompozytora. Cykl Winterreise po raz pierwszy sam Schubert zaśpiewał swym przyjaciołom. Początkowo spodobała się tylko jedna pieśń Lipa (Der Lindenbaum), na co kompozytor oświadczył: Te pieśni podobają mi się bardziej niż inne – i wam spodobają się one wkrótce. Istotnie tak się stało, a słuchacze byli zachwyceni i wstrząśnięci.

Podróż zimowa jest zbiorem jednolitych w nastroju pieśni, które w światowej liryce muzycznej są jednym z najbardziej wstrząsających dokumentów cierpienia. Jednocześnie kompozytor zachował powściągliwość w okazywaniu bólu i namiętności. Tematem cyklu jest podróż, ale rzadko kiedy może ona być tak rozpaczliwa. W posępnym zimowym krajobrazie, po pokrytych lodem i śniegiem drogach podróżuje młodzieniec odrzucony przez dziewczynę (to nawiązanie do Pięknej młynarki, która zdradziła zakochanego), jest zrezygnowany i zrozpaczony. Jeszcze na drzwiach domu ukochanej napisał Dobranoc (Gute Nacht). Stałość dziewczyny była jak chorągiewka na dachu, która stuka na wietrze igrającym z sercem młodzieńca (Die Wetterfahne). Zaczyna się podróż pod ciemnym niebem zimowej nocy. Zamarzające łzy nie przynoszące ukojenia (Gefrorne Tränen) i odrętwienie (Erstarrung) to etapy tej podróży. Na drodze stoi bezlistna lipa, którą w drodze mija z bólem, bo na jej korze wyrył kiedyś znak miłości (Der Lindenbaum). Po wytchnieniu (Rast) podróżny śni o wiośnie, kwiatach i miłości (Frühlingstraum). Rozlega się trąbka pocztowa, ale poczta nie przynosi listu (Die Post). Nad umęczonym wędrowcem krążą wrony i tylko one mogą towarzyszyć wiernie w tej drodze ku śmierci (Die Krähe). Burzliwy poranek (Der stürmische Morgen) przynosi dalsze rozczarowanie (Täuschung). Z dala od drogi stoi samotny drogowskaz wskazujący jeden cel, drogę bez powrotu (Der Wegweiser). Jest to najbardziej wstrząsająca pieśń w cyklu. Ta droga prowadzi do upiornej gospody, którą jest cmentarz (Das Wirtshaus). Ale wszystkie izby zajęte i nawet tu nie ma miejsca dla utrudzonego wędrowca, który jeszcze podrywa się do dalszej drogi (Mut!). W pieśni zamykającej cykl, podróżny spotyka lirnika, którego nikt nie słucha (Der Leiermann). Ten biedny lirnik to symboliczna postać kompozytora, który osiągnął dno rozpaczy.

Po ponad 170 latach od skomponowania, pieśni cyklu Podróż zimowa wywierają nie mniejsze wrażenie na słuchaczach. Niestety, z niezrozumiałych powodów, wykonywane są rzadko na naszych estradach. Pozostają nagrania, dostępne również u nas. Obecnie można kupić Winterreise w wykonaniu Petera Schreiera (DECCA), Dietricha Fischera-Dieskau’a (Philips) oraz Hermanna Preya i Hansa Hottera (EMI CLASSIC). Przed laty telewizja pokazała piękny angielski film, w którym pieśni z cyklu Podróż zimowa śpiewał znakomity tenor Ian Bostridge. Okazją do wysłuchania pieśni na estradzie był wrześniowy recital niemieckiego barytona Matthiasa Goerne’a, który wykonał cykl Winterreise na estradzie Filharmonii Narodowej. Przy fortepianie towarzyszył mu Eric Schneider. O śpiewaku tym pisałam obszerniej w jednym z wcześniejszych numerów Trubadura (nr 4 (5) z 1997 roku). Powoływałam się na recenzje prasowe, których autorzy podkreślali perfekcję wokalną artysty, uznając go za śpiewaka szczególnie predysponowanego do wykonywania pieśni. Przychylam się do tej opinii. Porównując nagrania Matthiasa Goerne’a (wszystkie dla firmy DECCA) arii operowych (467 263) i kantat J. S. Bacha (466 570) z wykonaniami Dichterliebe i Liederkreis Schumanna (458 265) oraz Lieder-Goethe Schuberta (452 917) i przede wszystkim słuchając śpiewaka bezpośrednio, przyznaję, że najbardziej podoba mi się on jako wykonawca liryki wokalnej. To, poza talentem i naturalnymi predyspozycjami głosowymi, także zasługa jego mistrzów Elizabeth Schwarzkopf i Dietricha Fischera-Dieskau’a, którzy są wybitnymi wykonawcami pieśni.

Matthias Goerne dysponuje barytonem o pięknej barwie i rozległej skali. Zachwyciła mnie umiejętność operowania głosem, nie nadużywanie jego siły i piękne piana wciąż słyszalne, czy w niskich, czy w wysokich rejestrach. Goerne zaśpiewał pieśni Schuberta przepięknie i z ogromną wrażliwością. Śpiewak zdecydował się na wykonanie całego cyklu bez przerwy. Uważam, że jest to lepsze dla utrzymania nastroju, niż wprowadzenie przerwy po 12-tej pieśni. Dla śpiewaka jest to jednak ogromny wysiłek. Wykonanie 24 pieśni trwało prawie półtorej godziny, a artysta był chyba trochę zakatarzony. Matthias Goerne zaczarował słuchaczy, którzy trwali w całkowitej ciszy oraz nagrodzili go wielkimi brawami i owacją na stojąco. Nie było jednak bisów, co sala przyjęła ze zrozumieniem. Po Winterreise każdy bis, nawet gdyby była to pieśń Schuberta, zniweczyłby ten specyficzny nastrój. Współautorem sukcesu Matthiasa Goerne’a był bardzo dobry pianista Eric Schneider, który specjalizuje się w akompaniowaniu śpiewakom w repertuarze pieśniarskim. Przez wiele lat uczestniczył w zajęciach prowadzonych przez Elizabeth Schwarzkopf i Dietricha Fischera-Dieskaua. Równolegle z działalnością koncertową wykłada interpretację pieśni w Konserwatorium Berlińskim, gdzie kończy również studia dyrygenckie.

Barbara Pardo