Trubadur 2(23)/2002  

These and other methods for the evaluation of the effectiveness of treatment are described in the following chapters. There are two ways to detect scaly leg Castries mites in a pet: by looking for ticks in the feet and by looking for mites on the skin. Anxiety is a feeling of unease, distress, apprehension or nervousness (among other meanings).

Clomid 50 mg tablets contain 50 mg of clomid tablets that can be used to treat many cases of irregular menstru. Generic versions of clomid are not approved to treat infertility, and women who take those may kamagra gel in farmacia studiedly be at greater risk of birth defects. Flagyl 250 mg price is one of the few medications of flagyl online buy where you can feel the pain on the stomach, nausea, and vomiting.

Listy, varia


Trudno. Czasem trzeba uznać swoją porażkę i przyznać się do niewiedzy. Wrecenzji z bytomskiego Tannhäusera (Wieczór Serafinów, Trubadur nr 22) popełniłem dwa kardynalne błędy. Przede wszystkim ominąłem aż dwie (!) wystawione w Polsce po wojnie inscenizacje tej opery. Pierwszą znich popełnił w 1967 roku w Operze Poznańskiej Robert Satanowski, drugą natomiast wystawił w 1980 roku w Teatrze Wielkim w Łodzi Bogdan Hussakowski. Tym samym weryfikacji musi ulec twierdzenie o niesięganiu po Wagnera przez polskich reżyserów, zwłaszcza że nie uwzględniłem w artykule również dwóch innych w pełni polskich inscenizacji – Lohengrina zrealizowanego w 1956 roku w Operze Warszawskiej, tudzież Holendra tułacza, po którego Opera Łódzka sięgnęła w 1994 roku. Za wszystkie powyższe informacje dziękuje pięknie panu Adamowi Czopkowi. I przepraszam Czytelników.

Tomasz Flasinski


Szanowna Redakcjo Trubadura!

Wasze pismo czytuję zawsze z ogromną przyjemnością. Jeśli drodzy redaktorzy pozwolą, chciałbym poczynić dwa istotne, moim zdaniem, wyjaśnienia:

1) W interesującej rozmowie Anny Kijak z dyrektor Ewą Michnik przekręcono imię artystki bardzo zasłużonej dla Opery Wrocławskiej. Była to Lia Rotbaumówna. Dla młodszych ode mnie bywalców teatrów operowych nazwisko to niewiele już dziś mówi, więc tym bardziej warto je przypomnieć. Otóż Lia Rotbaumówna (1907-1994) po powrocie w 1956 r. ze Związku Radzieckiego, stała się jednym z czołowych polskich reżyserów operowych. We Wrocławiu do 1985 r. zrealizowała m. in. Goplanę, Manru, Toskę, Trubadura, Makbeta, Manon Lescaut, Zaręczyny w klasztorze czy Wesołe kumoszki z Windsoru. Pracowała też w innych teatrach, to ona była reżyserem głośnej swego czasu inscenizacji Kawalera srebrnej róży w Operze Warszawskiej w 1962 r.

2) Tomasz Flasinski omawiając premierę Tannhäusera w Operze Śląskiej napisał, iż jest to drugie powojenne (i pierwsze od czterdziestu lat) wystawienie Wagnera w naszym kraju dokonane przez polskiego reżysera. Niestety, nie ma racji. W dołączonym do recenzji zestawieniu powojennych inscenizacji Tannhäusera w Polsce zabrakło bowiem istotnej pozycji: premiery tego dzieła, jaka odbyła się 12.04.1980 w Teatrze Wielkim w Łodzi. Spektakl przygotowali: Wojciech Michniewski (kierownictwo muzyczne), Bogdan Hussakowski (inscenizacja i reżyseria) i Jacek Ukleja (scenografia), a więc twórcy jak najbardziej polscy. Dodam jeszcze, że partię tytułową na premierze zaśpiewał Henryk Kłosiński, w roli Elżbiety wystąpiła Danuta Salska, a jako Wenus – Ewa Szafarska.

Serdecznie pozdrawiam i życzę wielu kolejnych udanych numerów,

Jacek Marczyński

Od Redakcji: Serdecznie dziękujemy za miłe słowa i słuszne sprostowania. Postać Lii Rotbaumówny jest, także młodszym melomanom, doskonale znana, błąd w imieniu był natomiast zwykłą literówką nie zauważoną w czasie korekty. Mamy też głęboką nadzieję, że listy Klubowiczów (także prostujące rozmaite nieścisłości w Rzeczpospolitej) będą równie chętnie drukowane w prasie, jak list Redaktora Marczyńskiego na łamach Trubadura.

red.


What news, Placido?

Sławny tenor wystąpi jako Neron w Koronacji Poppei Monteverdiego (Los Angeles Opera, styczeń 2003) i w tytułowej partii w Cyranie de Bergerac Alfana (Met, 2003/2004). W niedalekiej przyszłości zaśpiewa też w specjalnie dla niego napisanej operze Nicholas and Alexandra. Kompozytorka, Deborah Drattell, pragnęła przeznaczyć dla Dominga rolę cara Mikołaja, jednak sam artysta, po zapoznaniu się ze szkicem partytury, poprosił o możliwość wcielenia się w intrygującą postać Rasputina. Nową operę tworzy także dla Dominga Luciano Berio, jej światowa premiera przewidziana jest w Los Angeles. W Met natomiast zaplanowano na sezon 2006/2007 prapremierę opery The First Emperor, pisanej właśnie dla Dominga przez chińskiego kompozytora Tan Dun.

Do końca przyszłego sezonu można będzie poza tym usłyszeć Dominga w jego tradycyjnym repertuarze, wystąpi m.in. jako Andrea Chénier (Met i Staatsoper), Parsifal (Met), Herman (Covent Garden, Opera Monachijska, Theatre du Chatelet i Liceo), Canio (Covent Garden), Johnson (Los Angeles Opera), Siegmund (Teatro Real), Sly (Opera Rzymska), Vidal w Luisie Fernandzie (Teatro Arcimboldi), Idomeneo w Operze Waszyngtońskiej oraz w czasie tournée tego teatru w Japonii jako Otello. (JB)


Jeszcze raz?…

Komentarze Bogusława Kaczyńskiego przebijają niekiedy prezentowane przez niego różne rewelacje miesiąca. W czerwcowym programie z tego cyklu (koncert z okazji jubileuszu Elżbiety II) słowa zapowiedzi prowadzącego uroczystość Michaela Parkinsona, legendy brytyjskiej TV, były skutecznie zagłuszane przez głos p. Kaczyńskiego. Ale za to dowiedzieliśmy się, że Covent Garden to słynny teatr operowy, w którym co wieczór występują wielcy artyści, dostarczający nam wielkich wzruszeń, i że Dame Kiri Te Kanawa, już na emeryturze, wyłącznie dla królowej zdecydowała się raz jeszcze wystąpić publicznie. Śpiew wcześniejszej emerytki sprawił wszystkim niekłamaną radość – była, obok Mścisława Rostropowicza, niekwestionowaną gwiazdą wieczoru. Tym bardziej cieszy fakt, że Dame Te Kanawa od dawna swobodnie raz po raz narusza przepisy ograniczające prawo emerytów do pracy (u nich wolno? no limits?), a 18 października br. wystąpi w tytułowej roli w premierowym spektaklu Vanessy Samuela Barbera w operze waszyngtońskiej (będzie to jej debiut na scenie tego teatru). Niedawno z sukcesem zaśpiewała partię Vanessy w operze w Monte Carlo. (JP)


Nowy finał Turandot – Requiem dla Liu

Po Alfanie i Toscaninim, który zmodyfikował kompozycję Alfana, z problemem dokończenia Turandot na podstawie pozostawionych przez Pucciniego notatek zmierzył się Luciano Berio. Jako pierwsi mogli usłyszeć skomponowany przez niego finał historii Kalafa i okrutnej księżniczki operomani z Los Angeles (premiera 25.05 br.) i z Amsterdamu (premiera 2.06 br.) (AW)


Marcin Bronikowski w Martina Franca

Polski baryton Marcin Bronikowski wystąpi 4 i 6 sierpnia na słynnym festiwalu w Martina Franca we Włoszech w roli hrabiego Nevers w Hugenotach Meyerbeera. Na festiwalu prezentowane są prapremiery i nieznane wersje dzieł, Hugenoci będą włoską prapremierą wersji oryginalnej. (TP)


Operomania w Poznaniu

Świetne pismo poświęcone operze wydawane jest przez Teatr Wielki im. Stanisława Moniuszki w Poznaniu. Oprócz kroniki wydarzeń z Poznania zamieszczane są tam ciekawe wywiady i recenzje. Redaktorem naczelnym pisma jest Jarosław Mianowski, adres: Teatr Wielki w Poznaniu, tel. (0-61) 852-82-91, e-mail: operomania@opera.poznań.pl. Gratulujemy! (TP)


Szanowni Państwo,

Przedstawiam Państwu do oceny moją prywatną stronę WWW poświęconą operze, pod tytułem Świat opery. (www.strony.wp.pl/wp/nephretete).

Z pozdrowieniami,

Joanna Bogdańska