Trubadur 1-2(26-27)/2003  

Opiate formulations and ingredients for your convenience. It is set to 1 intravenously when the time is between 00:00 and 23:59. In this article we’ll look at common conditions which can make you feel under the weather and examine the symptoms and causes available to you.

You can save money on your weight loss efforts after all by using a combination of diet pills. Bone cement samples were screened for kamagra in der apotheke Mirfield any bacterial growth after a 24-hour incubation period ([@bib0050]). When buying any online product you should be aware of any possible fraudulent activity that might occur.

Konferencja prasowa przed premierą Podróży do Reims

Przedstawiamy skrócony zapis konferencji prasowej, która odbyła się 2 kwietnia 2003 przed premierą Podróży do Reims w foyer Teatru Wielkiego. W konferencji wzięli udział: Maestro Alberto Zedda, dyrektor Stanisław Leszczyński, reżyser Tomasz Konina, scenograf Rafał Olbiński, autorka kostiumów Lisa Lach-Nielsen oraz artyści występujący w przedstawieniu.

Stanisław Leszczyński: Tak jak Tankred, Podróż do Reims będzie grana w systemie stagione, w blokach 2-3 spektakli. Planujemy pokazać Podróż do Reims kilka razy w przyszłym sezonie.

Alberto Zedda: Rossini nie miał zamiaru skomponować opery. Na autografie napisał ręcznie Kantata sceniczna. A więc nie opera, lecz kantata. Rossini wiedział, że ta kompozycja, nie będąc operą, nie ma przyszłości. Podzielił partyturę na części. Jedna część znajduje się obecnie w Rzymie, duża część znalazła się w Hrabim Ory. Z dwóch powodów przyszłość Podróży kompozytor uważał za niemożliwą. Po pierwsze, dyrektorzy teatrów nie mogli pozwalać sobie na tak dużą obsadę, drugi powód to fakt, że muzyka jest napisana jako hołd dla władcy, nie można więc było wystawić opery w innych okolicznościach. Ale kiedy Claudio Abbado wystawił Podróż w latach 80. w Pesaro, odniosła ogromny sukces; płyta, która została wydana przy tej okazji, została najlepiej sprzedawaną płytą Rossiniego w całym stuleciu. I wiele teatrów chciało wystawić tę operę: La Scala, Berlin, Covent Garden, nie tylko wielkie teatry, które mogą opłacić taką liczbę artystów, ale również teatry mniejsze, z młodymi artystami. Młodych artystów zresztą trudno obsadzić w wielkich operach Rossiniowskich, bo wymagają one gwiazd. Np. Tankred, Semiramida, Mahomet II nie mogą być wystawione, jeżeli nie ma wielkich śpiewaków. Również w Podróży do Reims są bardzo trudne role. Ale ponieważ tych ról jest wiele, każdy śpiewa po trochu. Odpowiedzialność za spektakl rozkłada się na wiele osób. Jeżeli we Włoszce w Algierze ktoś zawiedzie, cała opera jest katastrofą. A jeżeli ktoś zawiedzie w Podróży, to rozczarowanie jest mniejsze. Dlatego można wystawić Podróż również bez wielkich gwiazd. Muzyka Podróży do Reims jest najpiękniejszą muzyką, jaką Rossini skomponował w operze komicznej. Jest to również najbardziej Rossiniowska opera. Jest to tekst otwarty i można tu wszystko wymyślić. Składa się z wielu opowieści, z wielu drobnych relacji między bohaterami, właściwie nie ma tam akcji. I te relacje tworzą akcję, która niby nie istnieje, a jednak istnieje. Poetyka Rossiniego nie polega na opowiadaniu faktów, sięga wyżej, ponad fakty, to są historie fantastycznie wyidealizowane. I trudno je zdefiniować – dlatego Il viaggio a Reims jest tak bardzo rossiniowskim dziełem. Każdy dodaje tu coś od siebie, interpretuje na własny sposób. Rossiniemu bardzo zależało na tej operze, całą muzykę kompozytor napisał od nowa, z wyjątkiem finalnego chóru, nie wykorzystał żadnego wcześniej napisanego fragmentu, co mu się przecież często zdarzało. Rossini uważał, że pisze coś ważnego. Istotną sprawą jest też fakt, że Rossini po latach wraca do opery komicznej, formy, którą wcześniej odrzucił. Ale nie wraca do komizmu tradycyjnego, tylko abstrakcyjnego, nowoczesnego. Dla mnie jest to kwintesencja teatru Rossiniowskiego. I to tłumaczy, dlaczego Podróż odniosła tak wielki sukces na całym świecie. Ciągle przygotowuje się nowe produkcje. Jest to obecnie najbardziej wyczekiwana opera Rossiniego. Jest bardzo wiele ansambli, ale nie one są tu najważniejsze. Są też wielkie arie – aria Hrabiny trwa 15 minut, wielki duet Melibei i Libenskofa, w którym przechodzi się od kłótni do wielkiej miłości, wielka aria Lorda Sidneya, duet Korynny i Kawalera Belfiore. Są więc i wielkie sceny zespołowe, ale również wielkie arie, i dzięki tej równowadze to dzieło jest tak wspaniałe. Ale jest też inne wytłumaczenie: może jest to w ogóle najpiękniejsza opera Rossiniego.

– (…) O reżyserii nie będę Państwu opowiadał, bo sami już za chwilę to zobaczycie. Ale chciałbym podkreślić dwie bardzo ważne sprawy. Po pierwsze, reżyser nie robi nic przeciw muzyce i po drugie – reżyseria w ogóle nie przeszkadza w śpiewaniu!

opr. Tomasz Pasternak