Trubadur 2(35)/2005  

I am a very loyal customer and would recommend dr. I would do a skippingly viagra bei docmorris ohne rezept google search to find out what it's all about and i'll be more than happy to discuss on here. These bacteria or fungi that enter the body are identified by the immune system, which then releases substances, called cytokines, that have the effect of attracting white blood cells to attack them.

First, the amount of time liver transplants take is typically greater than the amount of time liver regeneration takes. Doxycycline is a broad-spectrum tetracycline https://solerehair.com.br/21655-da-quanti-mg-esiste-il-cialis-96973/ antibiotic used to treat a wide variety of bacterial infections, including meningitis, pneumonia, enteritis, urinary tract infections, otitis media, skin and soft tissue infections and anaerobic bacterial infections. Doxycycline is an antibiotic used to treat some bacterial infections and it has few side effects.

60 lat Opery Śląskiej

Opera Śląska obchodziła swoje 60-lecie. Z tej okazji odbył się Jubileuszowy Koncert oraz przedstawienie Halki Stanisława Moniuszki. Niektórzy członkowie „Trubadura” oraz członkowie Stowarzyszenia Miłośników Opery Krakowskiej mieli możliwość uczestniczyć w tym jubileuszu.

Mój kontakt z operą rozpoczął się, gdy późną jesienią 1949 roku po wojennej tułaczce wreszcie osiadłyśmy z matką w Bytomiu. Nigdy nie przypuszczałam, że tu znajdę miłość mojego życia – miłość do opery. Już jako kilkuletnia dziewczynka bywałam w operze i tak zostało do dnia dzisiejszego. Nie wyobrażam sobie życia bez opery, która głęboko zapadła w moje serce. Miałam szczęście przybywając do tego miasta, tu widziałam najlepsze przedstawienia operowe, najlepszych wykonawców owianych już legendą, tutaj nauczyłam się słuchać opery i przeżywać ją.

Dziś, gdy wspomina się początki Opery Śląskiej, wydaje się niemożliwe, że w tak krótkim czasie i w trudnych powojennych warunkach powstała placówka, w której doszło do pierwszej premiery i potem stałej działalności. Tu po wojnie przybył na Śląsk 71-letni artysta, obywatel świata występujący na największych scenach operowych łącznie z La Scalą i MET, rywal Szalapina – wielki Adam Didur, który podjął się stworzenia teatru operowego na Śląsku. Przybył w kwietniu 1945 roku, a już 14 czerwca 1945 roku odbyła się w Katowicach w Teatrze im. Wyspiańskiego pierwsza powojenna premiera Halki z udziałem samego artysty w roli Dziemby. Obecnie Opera Śląska mieści się w neoklasycznym gmachu wybudowanym w latach 1898-1901, w okresie wojny zniszczonym. Wiadomość o powstaniu nowej sceny operowej oraz nazwisko Didura przyciągnęło wielu artystów. Na Śląsk zjeżdżali się śpiewacy, muzycy, tancerze, wybitni dyrygenci, reżyserzy, scenografowie związani z Operą Warszawską i Operą Lwowską. Bytom stał się ich domem. 7 listopada 1945 roku Adam Didur został dyrektorem opery o nazwie: Opera Katowicka z siedzibą w Bytomiu, a 29 listopada spektaklem Halki uświetniono uroczyste przejęcie budynku. Była to pierwsza powojenna scena operowa w Polsce i przez wiele lat najlepsza polska scena operowa.

Postanowiono, że na każde dziesięciolecie opery będzie wystawiana nowa Halka. Do tej pory było w sumie osiem inscenizacji – nie tylko jubileuszowych. W pierwszej powojennej Halce w Katowicach wystąpili: Wiktoria Calma w roli tytułowej, Olga Szamborowska – Zofia, Lesław Finze – Jontek, Adam Kopciuszewski – Janusz, Henryk Paciejewski – Stolnik, Stefan Dobiasz – Dudziarz, reżyser Adam Dobosz wystąpił w podwójnej roli Szlachcica i Górala, a Adam Didur w roli Dziemby. Wydarzenie to odbiło się echem w całej Polsce: garstka pionierów z prof. Didurem [A. Didur został mianowany dziekanem Wydziału Wokalnego Konserwatorium w Katowicach] na czele, w cichej i mozolnej pracy przygotowała arcydzieło Stanisława Moniuszki (Dziennik Zachodni), obsada i wykonanie opery było dla nas niespodzianką, któż mógł przypuszczać, że w tak krótkim czasie po trzech próbach orkiestrowych uda się znakomicie tak piękne przedstawienie (Trybuna Robotnicza).

25 stycznia 1947 roku w setną rocznicę powstania dwuaktowej wileńskiej Halki odbyła się – już na scenie Opery Śląskiej – premiera drugiej inscenizacji Halki, którą przygotowali: reżyseria – Adam Dobosz, scenografia – Stanisław Jarocki, kierownictwo muzyczne – Jerzy Sillich, Halka – Wiktoria Calma, Janusz – Andrzej Hiolski, Stolnik – Adam Majak, Jontek – Lesław Finze oraz Olga Szamborowska – Zofia, a w partii Górala zadebiutował Bogdan Paprocki. Halka ta cieszyła się wielkim powodzeniem, osiągnęła 175 przedstawień, w których pojawiło się wiele znakomitych głosów; Zofia Czepielówna i Maria Fołtyn, Natalia Stokowacka i Antonina Kawecka, Jerzy Sergiusz Adamczewski, Jerzy Kulesza, Edward Pawlak, Stefan Dobiasz, Franciszek Arno i Wacław Domaniecki.

W 1955 z okazji 10-lecia Opery Śląskiej znowu Halka. Ta trzecia realizacja była dziełem Antoniego Majaka, on też wystąpił w partii Stolnika, znów świetna była obsada: Jadwiga Lachetówna, Bogdan Paprocki, Andrzej Hiolski, Olga Szamborowska, Stefan Dobiasz.

W 1965 roku inscenizację Halki przygotowali: Napoleon Siess – kierownictwo muzyczne i Sławomir Żerdzicki inscenizacja i reżyseria. W tym przedstawieniu wybijały się postacie Jontka – Zbigniewa Platta i Halki – Stanisławy Marciniak.

Przedstawienie z 14 czerwca 1975 roku było dziełem Napoleona Siessa – kierownictwo muzyczne i Marii Fołtyn – inscenizacja i reżyseria. W partii Halki i Jontka wystąpili Ewa Karaśkiewicz oraz Bolesław Pawlus, bez wątpienia najlepszy polski tenor dramatyczny (…) w tej chwili na pewno najlepszy Jontek… [Wojciech Dzieduszycki, Życie Literackie].

Kolejna jubileuszowa Halka – na 40-lecie Opery Śląskiej – w reżyserii Marii Fołtyn zrobiła wielką karierę – wielokrotnie była prezentowana poza granicami kraju, w tym dwukrotnie w USA i Kanadzie (Opera Śląska była pierwszym polskim teatrem operowym, który wystąpił na kontynencie amerykańskim). W spektaklu premierowym wystąpili: Krystyna Kujawińska w partii tytułowej, Józef Homik jako Jontek, Jerzy Mechliński jako Janusz, Renata Rentowska jako Zofia. W amerykańskiej premierze Halki wzięli udział Maria Fołtyn i Bogdan Paprocki. Sukces był tak wielki, że Opera Śląska ponownie w 1988 roku wyjechała na tournée amerykańskie. Ta Halka, zwana amerykańską, doczekała się w sumie 170 spektakli i na scenach krajowych oklaskiwana była przez 90 tysięcy widzów. Opera Śląska otrzymała Dyplom Ministra Spraw Zagranicznych za wybitne zasługi w popularyzowaniu kultury polskiej w świecie. Tych chwil nie doczekał jednak dyrektor Napoleon Siess, który zmarł nagle podczas próby Halki.

Największy rozgłos zyskała Halka z roku 1995 przygotowana na 50-lecie Opery Śląskiej. Premiera odbyła się dokładnie 14 czerwca. Z całego świata do Bytomia zjechali artyści występujący w pierwszej Halce. Halki zlatują do gniazda – tak pisała prasa. Przybyli Wiktoria Calma, Jadwiga Lachetówna, Olga Szamborowska, Antonina Kawecka, Natalia Stokowacka, Bogdan Paprocki. No i Andrzej Hiolski, który po 50 latach już jako 73-letni pan wystąpił w premierowym spektaklu w roli Janusza… Pokonał czas – młodzieńczą werwą i sylwetką, wybitną kreacją wokalną podbił publiczność, a jego wejściu towarzyszyły ogromne brawa… – pisała prasa. Przedstawienie to reżyserował Sławomir Żerdzicki, orkiestrę poprowadził dyrektor Tadeusz Serafin, scenografię opracował Piotr Żerdzicki, syn Sławomira. W tym historycznym spektaklu obok Andrzeja Hiolskiego wystąpili: Barbara Krzekotowska – Halka, Janusz Wenz – Jontek, Bogdan Kurowski – Stolnik, Barbara Bałda – Zofia, Tadeusz Leśniczak – Dziemba, szlachcicami byli Piotr Rachocki i Feliks Widera, Góralem – Juliusz Ursyn Niemcewicz. Jubileuszowe przedstawienie wywołało wyjątkowe zainteresowanie prasy, radia i telewizji. Spektakl został zarejestrowany i przedstawiony przez telewizję szerokiej publiczności. Na antenie radia krakowskiego w ramach cyklu Piękne arie, piękne głosy prowadzonego przez Jacka Chodorowskiego wyemitowany został cykl audycji poświęconych jubileuszowi 50-lecia Opery Śląskiej, autor przypomniał słuchaczom sylwetki i nagrania Adama Didura, Krystyny Szczepańskiej, Natalii Stokowackiej, Antoniny Kaweckiej, Barbary Kostrzewskiej, Andrzeja Hiolskiego, Bogdana Paprockiego, Edmunda Kossowskiego, Krystyny Szostek-Radkowej, Barbary Krzekotowskiej, Bolesława Pawlusa, Wiesława Ochmana, Józefa Homika, Jerzego Mechlińskiego, Feliksa Widery.

Obecną Halkę na 60-lecie wyreżyserował Marek Weiss-Grzesiński, scenografię opracowali Boris F. Kudlička i Marceli Sławiński, kostiumy – Maria Balcerak, choreografię Izadora Weiss, kierownictwo muzyczne objął Tadeusz Serafin, chór przygotowała Anna Tarnowska. Jako Halka wystąpiła debiutująca Jolanta Wyszkowska, Maciej Komandera jako Jontek, Włodzimierz Skalski był Januszem, Zofią – Renata Dobosz, Stolnikiem – Bogdan Kurowski. Jakże ta Halka odbiega od poprzednich!...Postanowiliśmy tutejszej publiczności, wyrobionej i świadomej, pokazać, jak powinna wyglądać prawdziwa „Halka”, czyli pokazać nieco inne spojrzenie na znaną wszystkim historię. Żeby nasze intencje były czytelne, a opowieść zrozumiała, postanowiliśmy nieco oczyścić naszą inscenizację z typowych oklepanych widoków; kierowała nami potrzeba uzyskania czystego terenu, na którym opowieść Moniuszki ujawnić by mogła jakiś nowy, ciekawszy sens… – mówił reżyser Marek Weiss-Grzesiński. Przed premierą Halki w przepięknej sali im. Adama Didura, która została udostępniona publiczności 14 grudnia 2004 roku po remoncie gmachu opery w wyniku pożaru w 2000 roku, odbył się uroczysty koncert poprowadzony przez Wiesława Ochmana. Wiesław Ochman – od lat związany z Operą Śląską – nie tylko rozbawiał publiczność anegdotami, lecz także pięknie zaśpiewał i jako gospodarz wieczoru wprowadzał na scenę artystów zasłużonych dla opery. Wystąpiły panie: Krystyna Kujawińska, Alicja Słowakiewicz, Bożena Grudzińska-Kubik, Gabriela Kściuczyk-Mechlińska i panowie: Henryk Grychnik, Jan Dobosz, Ryszard Wojtaszewski, Jan Wolański. W związku z jubileuszem odbyły się imprezy towarzyszące: sympozjum poświęcone operze i spektakl Aidy, w którym w partii Radamesa wystąpił laureat I Międzynarodowego Konkursu Wokalnego im. A. Didura Antonino Interissiano; jubileusz 50-lecia pracy artystycznej Henryka Konwińskiego – choreografa, reżysera i tancerza; spektakl Fausta – w roli starego Fausta wystąpił Bogdan Paprocki, którego imieniem została nazwana jedna z sal śpiewu. 26 lutego odbył się koncert barytonów poświęcony Andrzejowi Hiolskiemu oraz wystawa pamiątek osobistych artysty zorganizowana przez córkę śpiewaka Magdę Hiolską. Również imieniem Andrzeja Hiolskiego nazwano jedną z sal śpiewu.

Opera Bytomska pozostanie na zawsze moją ukochaną sceną, byłam naocznym świadkiem wielu wydarzeń w tym minionym 60-leciu, a teraz oczekuję kolejnej Halki za 10 lat i zadaję sobie pytanie, jaka ona będzie?

Małgorzata Rakowska

PS W artykule wykorzystałam materiały dostarczone mi przez Operę Bytomską.